„Górka aktywności” w parku Wolności sprawia najmłodszym mieszkańcom naszego miasta sporo frajdy, ale pojawiają się też krytyczne uwagi dotyczące tego miejsca. Na redakcyjną skrzynkę dostaliśmy następującego maila:
„Czy ktoś może poprawić inwestycję na „Wielorybie”, na Strzelnicy? Schody na górkę zrobione są po drugiej stronie, tak, aby nie móc mieć kontaktu z dzieckiem. Jak mamy je pilnować?
Wejść na górkę bez schodów to dla kobiety problem. Dzieci wchodzą po ściance, chcą zjeżdżać na zjeżdżalni i o ile dla starszych to nie problem, to młodsze trzeba pilnować i im pomagać… Lecz schody są donikąd… W sumie to w las lub na szosę, jeśli ktoś woli…”.
Masz sprawę? Napisz do nas:
REKLAMA
Ja też mam z tym problem. Moje dzieciaki jak i wiele innych nie chcą wchodzić po tej ściance. Potwierdzajcie, że też macie z tym problem
Też widzę w tym problem ale bardziej niż to martwi mnie to że na każdym kroku widać kawałki drobnego szkła co może być przyczyną skaleczeń u naszych dzieci.
Ja dopisała bym jeszcze prośbę o zmianę nawierzchni pod tyrolką, w deszczowe dni brodzi się tam po kostki w błocie.
Tak jest!!! Pod tyrolką powinien być przynajmniej piasek… w razie upadku coś zamortyzuje… dzieci i zabawa , chwila nieuwagi dziecka i o wypadek nietrudno…młodzież sobie radzi ale małe dziecko 3-4 lata mam obawy… na innych obiektach w innych miastach jest żółty piasek