Strona główna Aktualności Sprawy Czytelników Sprawy Czytelników: samochody blokują przejazd rowerzystom

Sprawy Czytelników: samochody blokują przejazd rowerzystom

24
Na zlecenie Zarządu Dróg Wojewódzkich trwa przebudowa drogi nr 485. W ramach tego przedsięwzięcia powstał wzdłuż ulicy Jutrzkowickiej ciąg pieszo – rowerowy. Czy będzie spełniał swoje zadanie?

Na naszą redakcyjną skrzynkę otrzymaliśmy następującego maila:

„Jestem mieszkanką Jadwinina i nie mam samochodu, dlatego często jeżdżę rowerem. Ucieszyło mnie, gdy dowiedziałam się, że od Bychlewa w stronę Pabianic pobudują ścieżkę rowerową, bo ruch jest tam duży i przez to dość niebezpiecznie. I w końcu się jej doczekaliśmy. Niestety, ścieżka, która miała służyć rowerzystom w rzeczywistości służy kierowcom, którzy traktują ją jak miejsca parkingowe. W zasadzie nie ma dnia, żeby można było przejechać tamtędy bez schodzenia z roweru, bo blokują ją samochody. Czasami przy posesjach stoi jedno auto, ale centralnie na środku, czasami dwa koło siebie i wtedy nie ma już szans, żeby je ominąć. Trzeba wjechać na ulicę. Nie wspomnę już o tym, co się dzieje przy „Żabce” i od tego sklepu do ronda – tam jest zwykle kumulacja. Zastanawiam się, czy tak już będzie zawsze. Bo jeśli tak, to po co w ogóle były te zapowiedzi o ścieżce, skoro nie da się z niej normalnie korzystać?”.

Masz sprawę? Napisz do nas!

    Dozwolone formaty plików: jpg, jpeg, png, bmp, tiff / Maksymalny rozmiar: 3MB



    REKLAMA
    Subskrybuj
    Powiadom o
    24 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy
    Inline Feedbacks
    View all comments

    Już się znalazł nadgorliwy pseudorowerzysta, który nie zna się na przepisach ruchu drogowego 😀 😀 😀
    Gdzie tam w chwili obecnej jest znak drogowy, że jest to ścieżka rowerowa???
    Na chwilę obecną gdy rowerzysta porusza się po chodniku w miejscu zdjęcia z artykułu to on podlega pod mandat karny 😀 😀 Bo od kiedy to można rowerem po chodniku się poruszać… z drugiej strony to ciągle jest plac budowy. ech….

    Już się znalazł nadgorliwy pseudokierowca. Gdzie tam jest znak, że to parking dla samochodów? Chodnik cały zastawiony należy się mandat karny. I nie ma pouczania. Tego społeczeństwa bez kija się nie nauczy życia społecznego.

    1,5m jeżeli zostanie zachowane przejście dla pieszego na chodniku to możesz cmoknąć w pompkę

    Kierowco wytnij sobie żebra i się sam cmokaj

    Niby tak, ale z drugiej strony jeżeli rowerzysta jedzie po jezdni, to auta które są za rowerem nie mogą swobodnie wyprzedzić

    Zanim zaczniesz matołku oceniać wiedzę innych sam się dokształć niedzielny kierowco. Bo tylko się ośmieszyłeś

    Wszystko zależy od kultury jedynych i drugich a ta wobu przypadkach widać jaka jest .

    Już kiedyś pisałem o tym w komentarzu – będzie droga rowerowa w tym miejscu to będę auta parkować. Kumulując to z krawężnikami, wyjazdami z posesji osobami parkującymi „na 5 minut” robi się zamęt. Moim zdaniem powinien być pas rowerowy jak na zdjęciu po każdej stronie np. zamiast tych durnych wysepek po środku.comment image

    Last edited 3 lat temu by Szept Odbytu

    Nie rozumiem tego wpychania rowerzystów w pieszych przy użyciu śmieszek rowerowych albo co gorsza ciągów pieszo-rowerowych. Wiele dróg wystarczy poszerzyć po 0,5 po obu stronach, wymalować 1 m pas rowerowy, bo niestety więszkość kierowców nie czuje wymiarów swoich aut i bez namalowanej linii nawet na pustej drodze nie zachowuje przepisowego metra odstępu, i tyle. W newralgicznych miejscach przypominamy jeszcze kierowcom o obecności pasa rowerowego czerwoną farbą, przed skrzyżowaniami stosujemy śluzy rowerowe, i mamy ideał. Na chodniku, na kostce brukowej może sobie istnieć rekreacyjny pas pieszo-rowerowy, ale do cholery, rower to normalny środek transportu i tak powinien być traktowany. Teraz na… Czytaj więcej »

    Last edited 3 lat temu by Marek

    Taki pas to można sobie wsadzić. Jak będzie oddzielony krawężnikiem i to wysokim to wtedy można jechać. Inaczej strach.

    Jeśli boisz się korzystać z takiego dedykowanego pasa, pozostaje samochód lub komunikacja miejska.
    Osobiście od samochodów wielokrotnie bardziej boję się tego, co odawlają na śmieszkach rowerowych piesi i inni rowerzyści.

    Po co tam są te wysepki pomiędzy pasami? Zabierają tylko miejce! Gdyby je zlikwidować i zostawić szeroką drogę jak była przed przebudową to było by miejsce na ścieżkę rowerową, chodnik i jeszcze auta miałaby jak normalnie parkować.

    Wyspa Jutrzkowicka. To jest to co projektanci z.ebali. Pisałem już że będzie sławną wyspą. Może znów TVN pokaże coś z naszego miasta

    „Specjaliści” z ZDW woleli zostawić po środku kawał nikomu niepotrzebnej (kosztownej) areny z kostki, zamiast wyznaczyć pas dla rowerów po obu stronach jezdni. Projekt i wykonanie tego remontu woła o pomstę do nieba!

    ja tam ścieżki rowerowej nie widzę. jako właściciel posesji musze opitalać chodnik przed nią np. zimą. skoro tu „Mój” chodnik , to na nim parkuję! Jeśli mi nie wolno, to daruję sobie dbanie o niego, nie bede takim roszczeniowym madkom na rowerach ścieżek zamiatać!

    Rowery na tory!

    Proponuję mieć przy sobie centymetr i sprawdzać czy jest 1,5m dla pieszych a jak nie to dzwonimy gdzie trzeba i po jakimś czasie kierowcy się nauczą.

    Kiedy droga będzie miała już formalnie status ciągu pieszo-rowerowego minimalny poziom wolnej przestrzeni będzie wynosił 2,5 metra.

    Ta drogą to jakiś dowcip. Ani nie ma miejsca dla rowerzysty a zawrócić autem to jakaś kpina. Za taki pomysł z wysepkami zapłacili o wiele więcej o wiele bardziej utrudniając manewr na jezdni. Ciekawe kto za takie coś przytulił kasiore. A to samo robią przy cmentarzu.

    Zrobili bardzo szeroką drogę, bez poszerzania jezdni, a jednocześnie zabrali miejsce do parkowania. Przebudowa tej drogi to jakaś kpina. Zamiast Wielkiej Brytanii… Wróć, wyspy po środku mogli zrobić szeroką asfaltową drogę z wyznaczona na asfalcie ścieżką rowerową. Tak to wszyscy niezadowoleni. Kierowcy, bo ciasno, mieszkańcy, bo nie ma gdzie parkować, rowerzyści bo kostka i ciągle wyjazdy do v posesji. A do tego ciąg pieszo-rowerowy szerzy od jezdni… Bo Pce to drugi Amsterdam.

    Ta ścieżka rowerowa, to w ogóle jakaś kpina jest. Zamiast asfaltu nasmarkali kostkę, nie wspominając o braku łagodnych zjazdów na drogę. W cywilizowanych krajach już dawno się tak nie buduje.

    Nikt nie wymyśla takich dziwactw sam z siebie. Prawdopodobnie dofinansowanie z Unii było do wzięcia pod warunkiem, że będą droga rowerowa i rozwiązania zwiększające bezpieczeństwo, jak wyspy. No to się zrobiło projekt pod dofinansowanie, pieniąde przyszły, projekt zrealizowany, nikt nie jest zadowolony i tak sobie żyjemy i chwalimy środki europejskie.

    Zakładam, że ten brak zadowolenia niektórych (większości?) jest zgodny z założeniem – teren zabudowany, przed remontem wielu nie miało oporów, żeby grzać tam i ponad 100 km/h, a 80+ było normą.
    Obecnie, jesli trzeba będzie objechać traktor lub inny powolny pojazd, łatwo da się to zrobić po wyspie, ale „marudera” który się „ślimaczy” 50-60 km/h już niekoniecznie (chociaż dla ludzi o nieograniczonej fantazji nie ma przeszkód nie do przeskoczenia…).
    Mimo wszystko, szkoda że zabrakło miejsca dla rowerów na jezdni.

    ciekawe kto ten badziew odbierze