21 listopada 2025 roku po godzinie 8:00 policja otrzymała informację, że drogą S8 w kierunku Warszawy porusza się skradziona w Czechach Toyota. Zgłoszenie przekazała Komenda Wojewódzka Policji we Wrocławiu.
W rejon skierowano patrole. W okolicach Dobronia Małego funkcjonariusze z KPP w Łasku zauważyli wskazany pojazd i podjęli próbę zatrzymania. Kierowca początkowo ignorował sygnały, jednak po chwili zatrzymał auto.
Kontrola potwierdziła, że samochód jest kradziony, a tablice rejestracyjne zostały przełożone z innego pojazdu. Za kierownicą siedział 32-letni mieszkaniec Warszawy, który nie miał uprawnień do kierowania i posiadał pięć sądowych zakazów prowadzenia pojazdów. W aucie znaleziono również uszkodzone czeskie tablice.
Toyota została odzyskana w stanie nienaruszonym, a mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Jeszcze tego samego dnia usłyszał zarzuty: kradzieży z włamaniem, łamania zakazu prowadzenia pojazdów i używania cudzych tablic.
32-latek przyznał się do winy i dobrowolnie poddał się karze uzgodnionej z Prokuratorem z Łasku. Został objęty dozorem policyjnym z obowiązkiem stawiennictwa cztery razy w tygodniu oraz zakazem opuszczania kraju.
Dzięki skoordynowanej pracy policjantów z kilku jednostek udało się odzyskać samochód wart ponad 100 tys. zł, a sprawca nie uniknie odpowiedzialności.
