Strona główna Aktualności Z miasta Sinice na Lewitynie. Czy będziemy mogli się kąpać?

Sinice na Lewitynie. Czy będziemy mogli się kąpać?

7
Chociaż kąpielisko na Lewitynie nie jest jeszcze czynne, już pojawił się problem: zakwitły sinice. Czy za dwa tygodnie, bo właśnie wtedy przewidziano otwarcie kąpieliska, będzie można szukać ochłody w wodzie?

Pierwsza kontrola jej jakości jest przeprowadzana 2-4 tygodnie przed planowanym dopuszczeniem zbiornika do użytku. Nie inaczej było teraz. Pracownicy sanepidu wybrali się tam trzy razy w niedługich odstępach czasu – 5 czerwca, 12 czerwca, a ostatnio w miniony piątek. Komunikat brzmi jasno: woda nie nadaje się do kąpieli ze względu na zakwit sinic. 

Dla pracowników Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji nie stanowiło to zaskoczenia.

– Przy tak wysokich temperaturach właściwie nie sposób ich uniknąć – mówi Piotr Adamski, dyrektor obiektu. – Jest jednak szansa, że sytuacja się poprawi.

Nadzieję daje nowa inwestycja na Lewitynie, czyli budowla przelewowo – spustowa, która ma „wyłapywać” rozmaite gromadzące się na powierzchni zbiornika zanieczyszczenia (również drobne gałęzie, liście itp.).

– To, co zostanie „zdjęte” z lustra wody będzie odprowadzane wraz z wodą do rzeki Dobrzynki – dodaje dyrektor.

Budowlę usytuowano w pobliżu powstającego wodnego placu zabaw, tam, gdzie zwykle dochodzi do kumulacji zanieczyszczeń. Pieniądze na ten cel – 65 tysięcy złotych – pochodzą z budżetu miasta. O ich przekazaniu ośrodkowi zadecydowali miejscy radni.

Następne badanie jakości wody jest przewidziane w przyszłym tygodniu. Wtedy okaże się, czy będzie można korzystać z kąpieliska, czy też nie.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
7 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

jak woda stoi to takie cyrki się dzieją

No popa. Nad morzem też w okresie upałów jest sinica. I jakoś woda nie stoi….

Do morza pompują ścieki.

Przepraszam, że wyraziłem się zbyt skomplikowanie. Mogłeś nie zrozumieć. Zdarza się.

Co roku ta sama spiewka a pan Adamski ma się świetnie.

A u mnie w wannie nie ma sinic, jest za to płyn do kąpieli z biedronki o zapachu alg morskich 🙂