Dziś (poniedziałek 9 maja) przed godziną 10.00 doszło do wypadku na skrzyżowaniu ulic Dąbrowskiego i Kochanowskiego. W zdarzeniu brały udział dwa samochody osobowe i rowerzystka.
Przyczyną wypadku było nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu. Kierująca Skodą Yeti, 54-letnia łodzianka, jadąc ul. Kochanowskiego (od ul. Moniuszki), nie zatrzymała się przed znakiem „STOP” i wjechała na skrzyżowanie uderzając w jadącego ulicą Dąbrowskiego Citroena C4, którym kierowała 26-letnia pabianiczanka. W wyniku uderzenia kierująca Citroenem straciła panowanie nad pojazdem, potrąciła rowerzystkę, również jadącą ulicą Dąbrowskiego, po czym wbiła się lewym rogiem samochodu w betonowe przęsło. Rowerem kierowała 71-letnia pabianiczanka i to ona jako jedyna odniosła obrażenia w tym wypadku. Z podejrzeniem złamania barku została zabrana przez karetkę pogotowia do pabianickiego szpitala.
Wypadek szeroko komentowali okoliczni mieszkańcy, którzy twierdzą, że na skrzyżowaniu dochodzi często do kolizji.
– Mieszkam w bloku przy tej krzyżówce i nie raz widziałem kierujących, którzy nie zatrzymywali się przed znakiem „STOP” jadąc ulicą Kochanowskiego – mówi jeden z mężczyzn. – Powinni zamontować chociaż progi zwalniające, bo kiedyś dojdzie tu do nieszczęścia.
Wszyscy uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi. Skrzyżowanie ulic Dąbrowskiego i Kochanowskiego do tej pory jest wyłączone z ruchu.
Mieszkałem centralnie przy tym skrzyżowaniu 20 lat
Średnio 6 razy na godzinę ktoś przelatuje na stopie…(moja własna życiowo zaobserwowana statystyka )
W EPA normą jest nie zatrzymanie przed STOP.
Kamerkę w oknie ustawiłeś? 😁
Nie była libacja w aucie pod blokiem i siedzieliśmy z 4 h i liczyliśmy:)
Nie ma jeszcze?… Rodziców rowerzystki proszę o kontakt….😀 Mam ważne informacje o zdarzeniu…..
Było 🙂
😀
Rodzicę tej Pani już dawno nie żyją człowieku opamiętaj się zanim będziesz pisał bzdury pffff
Groźne są skrzyżowania z ulicą Dąbrowskiego, a szczególnie Kochanowskiego z Dąbrowskiego. Pisaliśmy o tym problemie wielokrotnie, bez większych skutków. Osoby nie będące mieszkańcami Pabianic za mało zwracają uwagi na znak „stop”. Kiedy namalowano linię ciągłą na jezdni przed ul. Dąbrowskiego ilość wypadków zmalała. Ale po zimie trzeba szybko odnowić te malunki bo zima skutecznie je zatarła. Gdyby namalowano jeszcze na jezdni znak stop przed tą linią ilość wypadków spadłaby do minimum. Auta jadące ul. Dąbrowskiego często przekraczają bezpieczną prędkość, a ograniczeń prędkości nie ma tak jak na ul. Moniuszki, gdzie widoczność jest znacznie lepsza. Z kolei dostawcze auta parkują po… Czytaj więcej »
Pewnie jacyś aktywiści LDZ coś tam albo EL same zera
po 10.00 nie przed. ok 10.10