W maju zostaną wznowione prace związane z modernizacją torowiska z Pabianic do Łodzi. Wykonawca uprzedził jednak o możliwych opóźnieniach które mogą sięgnąć nawet czterech miesięcy.
Według umowy remont sieci trakcyjne wraz z całą infrastrukturą drogową według umowy powinien zakończyć się do końca października 2021 roku. Jednak z powodu panującej na świecie epidemii koronawirusa termin ten ma ulec zmianie.
– Wykonawca sygnalizuje, że może być przesunięty termin ze względu na ograniczony dostęp do instytucji w zakresie uzgodnień poszczególnych etapów prac oraz na opóźnienia w dostawie materiałów, a w szczególności dotyczy to podstacji, które produkowane są za granicą i dostarczane do Polski drogą morską – tłumaczy Grzegorz Mackiewicz, prezydent Pabianic. – Mówi się o opóźnieniu od dwóch do czterech miesięcy.
Wykonawca nie będzie odpowiadał finansowo za ewentualne opóźnienie.
Dokładny koszt inwestycji to 173 mln 772 tys. 114 zł, z czego 87 mln 913 tys. 725 zł stanowi dofinansowanie z Unii Europejskiej (pozyskane przez Pabianice i gminę Ksawerów), a 11 mln 800 tys. 500 zł – dotacja z budżetu państwa (o tę postarało się miasto).
Naprawdę ? Nie wiem czy trzeba czekac na podstacje i pozwolenia urzędowe Być może tak Ale można bylo zrobić całą zatoke i krancowke przy wiezowcach można bylo układać cale torowisko aż di zielonej górki To samo można zrobić w innej części nie kolidujacej z drogą i kierowcami czyli od Ksawerów do skrzyżowania z ulicą Sikorskiego . Być może trzeba odmalowac lub wymienić słupy naciagajace trakcje na calej ulicy warszawska i zamkowej . Podejrzewam ze roboty przyśpiesza tradycyjnie w zimie pod koniec roku . Szkoda bo można było wykonać tyle różnych prac w czasie kiedy miasto nie było obciążone ruchem komunikacyjnym… Czytaj więcej »