Tak wyglądały obchody z okazji Święta Pracy zorganizowane przez działaczy lewicowych.
W rajdzie rowerowym wzięło udział około stu osób. Cykliści w eskorcie policji przejechali ze Starego Rynku do ulicy Granicznej i wrócili na krótki wiec zorganizowany w miejscu startu rajdu. Działacze tradycyjnie złożyli kwiaty przed pomnikiem Bojowników o Wyzwolenie Społeczne i Narodowe.
– Lewica pamięta o tym święcie i zawsze będzie pamiętała – powiedział Robert Kraska, przewodniczący SLD w powiecie pabianickim. – Widzimy co się dzieję w naszym państwie z powodu braku lewicy w parlamencie.
Rozlosowane zostały nagrody dla uczestników rajdu. Rower ufundowany przez radnych: Marka Gryglewskiego i Piotra Duraja wylosowała Wanda Ciszek. – Nie spodziewałam się. To mój pierwszy rajd, a do udziału namówił mnie mąż – powiedziała zaskoczona cyklistka.
Wszyscy zgromadzeni na Starym Rynku mogli częstować się ciepłym żurkiem. W kotle było 80 litrów zupy.