Strona główna Aktualności Z miasta Poradnia przestaje działać. 1000 pacjentów na lodzie

Poradnia przestaje działać. 1000 pacjentów na lodzie

1

Pacjenci poradni zdrowia psychicznego są w szoku. Dzisiejszy dzień jest ostatnim, w którym lekarze przyjmują tam chorych. Od poniedziałku będzie ona zamknięta. Do kiedy, nie wiadomo. Pod znakiem zapytania stoi też, co stanie się z pacjentami.

Powodem takiego stanu rzeczy jest brak porozumienia między Pabianickim Centrum Psychiatrycznym i łódzkim oddziałem Narodowego Funduszu Zdrowia w kwestii wysokości kontraktu na leczenie.

– Miał być zawarty od drugiego półrocza do 2022 roku. Na starcie zaproponowano nam… połowę stawki, jaką mieliśmy dotychczas. To był absurd – mówi Jacek Koprowicz, kierownik PCP.

Negocjacje wznawiano. Niestety, bezskutecznie. NFZ ostatecznie zgodził się na zawarcie z PCP kontraktu nieznacznie niższego niż ten, który placówka miała przez pięć lat. W ocenie Jacka Koprowicza, a także szefostwa Pabianickiego Centrum Medycznego, takie warunki również nie były możliwe do zaakceptowania.

– Nie chodzi o to, by wziąć cokolwiek. Nie będziemy godzić się na stawki, które uniemożliwią normalne funkcjonowanie. Zawierając kontrakt przyjmujemy na siebie zobowiązania. Z tak niskim nie mielibyśmy kim leczyć. Lekarzy jest coraz mniej. Odchodzą, wybierając praktykę prywatną. A niewywiązanie się z kontraktu oznacza ze strony NFZ kary – podkreśla kierownik PCP.

Lekarze z poradni zdrowia psychicznego przyjmowali pacjentów codziennie. W ciągu miesiąca około 1000, nie tylko z Pabianic i powiatu. Do PCP przyjeżdżali również mieszkańcy innych części województwa, m.in. z Bełchatowa, Widawy, Łasku. Teraz będą musieli szukać pomocy gdzie indziej.Gdzie?

Jeśli chodzi o powiat pabianicki, kontrakty z NFZ otrzymały w Pabianicach trzy placówki: NZOZ Eskulap (ul. Grobelna 8), NZOZ Selwa (ul. Pułaskiego 21) oraz NZOZ Mac – Med (ul. Podleśna 21). Ponadto – NZOZ Zgoda w Konstantynowie Łódzkim. Czy to wystarczy, aby przejąć pacjentów PCP?

– O ile wiem, oprócz Eskulapa wszystkie dostały niższe kontrakty. To prywatne placówki. Jeśli pieniądze z NFZ skończą się po dwóch lub trzech miesiącach, po prostu nie będą dalej przyjmować – dodaje Jacek Koprowicz.

Jakie stanowisko ma w tej sprawie Narodowy Fundusz Zdrowia? Od Anny Leder, rzecznika prasowego łódzkiego oddziału NFZ, usłyszeliśmy, że poprzedni konkurs na leczenie psychiatryczne dla dorosłych odbył się siedem lat temu i że placówki miały wystarczająco dużo czasu, aby się do niego dobrze przygotować. Otrzymały kontrakty adekwatne do złożonych przez siebie propozycji na świadczenia medyczne w tym zakresie.

– Premiowane były rozmaite rzeczy, m.in. psychologowie kliniczni, wykwalifikowane pielęgniarki, psychoterapeuci z certyfikatami i leczenie środowiskowe, czyli możliwość kontynuowania terapii w domu pacjenta w razie pogorszenia jego samopoczucia. Pabianickie Centrum Psychiatryczne uplasowało się w tym rankingu nisko. Mimo to dwukrotnie zaproponowaliśmy mu kontrakt porównywalny do poprzedniego. Ku naszemu osłupieniu oferta została odrzucona. To PCP, a nie NFZ musi wytłumaczyć się z tego mieszkańcom – mówi Anna Leder.

Co stanie się z pieniędzmi przeznaczonymi dla Pabianickiego Centrum Psychiatrycznego? Dyrektor łódzkiego oddziału NFZ zamierza ogłosić postępowanie uzupełniające. Tyle że, jak dodaje rzecznik, nie ma gwarancji, że trafią one do PCP. W takim konkursie o dodatkową pulę środków będą też mogły ubiegać się inne placówki.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Pisowska eugenika kwitnie. Geje, niepełnosprawni, chorzy psychicznie. Następny możesz być ty