Nowe zadania, nowe obowiązki – tym władze Pabianic tłumaczą zwiększenie zatrudnienia w magistracie (i znajdującym się w jego strukturach USC) o 22 osoby, odkąd prezydentem miasta został Grzegorz Mackiewicz.
Urzędnicy policzyli samych siebie w odpowiedzi na interpelację Rafała Madaja, miejskiego radnego z Prawa i Sprawiedliwości, który chciał dowiedzieć się, ilu było ich w dniu objęcia nowych rządów, czyli 9 grudnia 2014 roku oraz po niespełna 3,5 roku sprawowania władzy przez Grzegorza Mackiewicza.
Gdzie zostali przyjęci nowi pracownicy i ilu?
- wydział edukacji, kultury i sportu – 3
- wydział gospodarki nieruchomościami – 1
- wydział inwestycji i eksploatacji – 2
- wydział ochrony środowiska – 2
- wydział urbanistyki – 2
- wydział infrastruktury technicznej i eksploatacji – 2
- wydział księgowości budżetowej, referat planowania i sprawozdawczości budżetu – 4
- wydział podatków i opłat lokalnych – 2
- zespół audytu i kontroli wewnętrznej – 1
- zespół zamówień publicznych i kontroli zarządczej – 1
- biuro kart miejskich (nowość w strukturach UM) – 2
- kancelaria prezydenta – 1
- skarbnik – 1
- rzecznik prasowy – 1
- Urząd Stanu Cywilnego – 2
Nowe zajęcie znalazło w sumie 27 osób. Gdzieniegdzie pracowników jednak ubyło – po 1 w wydziale spraw obywatelskich oraz w wydziale spraw społecznych i gospodarczych, a także 3 w wydziale spraw lokalowych. Finalnie zatrudnienie wzrosło więc o 22 osoby.
Magistrat i USC (bez straży miejskiej) zatrudnia teraz dokładnie 200 urzędników. W grudniu 2014 roku było ich 178.
Liczba etatów wynosi 198. W ciągu niespełna 3,5 roku zwiększyła się do tego poziomu ze 176.
Czy przyjmowanie do pracy w urzędzie kolejnych osób było konieczne?
– Przybyło nowych zadań i obowiązków, których samorząd nie miał cztery lata temu. Nowi pracownicy trafili m.in. do wydziałów zajmujących się finansami i księgowością, edukacją, czy projektami unijnymi oraz nowymi programami, do których przystąpiło miasto. Nowe etaty powstały tam, gdzie nie wystarczyło dotychczasowe zatrudnienie – tłumaczy Aneta Klimek, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego.
Przecież wiadomo,dzieci pokończyły szkoły to trzeba dać im prace,duże pieniądze za nic nie robienie.
Duże? pracowałem kilka lat w urzędzie i nie polecam nikomu, po studiach dostałem prawie min krajowe bez mozliwości dorobienia i koszmarnie duzo ludzi do obsługi i pracy poza obsługą.
Choć nie powiem że są wydziały i stanowiska że ludzie się nudzą lub mają pensję pow. 2 tys./netto
duże pieniądze??? idź i popracuj miesiąc to się przekonasz, sterty papierów, sprawozdań, których coraz więcej wprowadza „dobra zmiana”, bezcelowa pisanina, którą musi ktoś robić za marny grosz -ale ciemnota!
Anna jest chyba z tych co bierze 500+ i jakieś zapomogi (bo się należy). Jeżeli w magistracie według ciebie zarabiają „duże pieniądze” to albo nie znasz znaczenia słowa „duże” albo czas zmienić leki
Wiem jak „ciężko” pracują-po 3 latach od wyrejstrowania psa przysłali mi z
aległy podatek bo nie mieli w systemie i pół godz. szukali w segregatorach.
Jedna udawała że coć kseruje,druga przewracała karteczki i waliła pieczątką,i to jest ta ciężka praca.
No, to faktycznie miałaś pecha. Wyrazy współczucia.
No i widzisz, wszystkie zajęte. Pewnie zazdrościsz !
Ja, byłem z podatkiem od nieruchomości i wszystko było na cacy !
znowu te psy
Duze pieniadze? … Moj Boze, za te duze pieniadze nie chcialoby sie pewnie Pani ruszyc palcem w bucie.
Pani Anno- najprościej napisać komentarz, że ludzie z magistratu zarabiają duże pieniądze za nic nie robienie… Brawo! :/ Raczej się pani nie orientuje, co należy do obowiązków tych ludzi. Proponuję popracować kilka miesięcy i jestem ciekawa czy będzie pani przystawać nadal przy swoim!
Brawo! Jeszcze więcej urzędników-nierobów. Za dużo pieniędzy w budżecie.
Przykład idzie z góry. Brawo !
To PiS rozdmuchał administrację nie tylko szczebla centralnego, ale i powołując różne instytucje około-rządowe !
Żeby kolega partyjny Stencel mógł więcej zarabiać to zrobili mu referat sportu i zatrudnili 2 osoby. Ciekawe jakie to nowe obowiązki w sporcie doszły, no chyba, żeby się żyło PO lepiej 🙂
Cierpliwości. Wygra PiS, wymiecie platfusów, obsadzi swoimi, wtedy zadam ci to samo pytanie.
Poza tym, popatrz na kolegów partyjnych PiS w skali kraju, to dopiero cyrk !