Polskie organy ścigania rozpoczęły śledztwo dotyczące zabójstwa pabianiczanina na jednym z osiedli w Tijuanie.
Dzięki wszczęciu postępowania prokuratura ma podstawę, aby pozyskać materiały z postępowań prowadzonych za granicą w drodze międzynarodowej pomocy prawnej, w tym przypadku z Meksyku, jak również utrzymywać współpracę z tamtejszymi organami ścigania – wyjaśnia Paweł Jasiak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
W praktyce nie oznacza to jednak, że nasi śledczy pojadą prowadzić własne śledztwo do Meksyku (dzieje się tak tylko w specjalnych sytuacjach). Będą jednak mogli mieć wgląd w dokumenty prokuratury ze stanu Baja California oraz zadawać pytania dotyczące tej sprawy.
A pytań jest wiele, jednak Meksykanie są oszczędni w wyjaśnianiach. Jak podają media z Tijuany, „ofiara która w chwili zdarzenia przebywała samotnie w Meksyku, wciąż nie została formalnie zidentyfikowana ani odebrana, ale odpowiednie procedury są już w toku.”
Prokuratura pozostaje w kontakcie z władzami tamtego kraju (z Polską przyp. red). Ciało nie zostało jeszcze odebrane, jednak trwają rozmowy mające na celu nawiązanie kontaktu z rodziną i sprowadzenie jej do naszego kraju w celu przeprowadzenia odpowiednich formalności” – poinformowała w środę 14 maja prokurator generalna stanu, María Elena Andrade Ramírez.
8 maja na ulicy w Tijuanie zamordowany został 35-letni pabianiczanin. Najprawdopodobniej w wyniku nieporozumienia wdał się w konflikt z lokalnymi mieszkańcami i został zaatakowany. Śmiertelne ciosy nożem zadał mu kierowca autobusu. Dramatyczne sceny zostały nagrane przez świadków, a nagrania obiegły cały świat. Jak zdarzenia przedstawiła lokalna prasa opisywaliśmy TUTAJ.
W tej sprawie zatrzymany został 36-letni Meksykanin. Na podstawie dowodów udało się go jednoznacznie zidentyfikować jako domniemanego sprawcę zabójstwa cudzoziemca. Poszukiwane są jeszcze co najmniej dwie osoby, które mogły przyczynić się do zabójstwa.
Tijuana to jedno z najniebezpieczniejszych miast na świecie. Rocznie dochodzi tam do około 2000 potwierdzonych zabójstw.
Przy okazji ściągnijta Sebę z Dubaju
Mówili że za parę dni może być w Polsce.
Bo wybory 🤣🤣🤣
My tu w depeesie mamy fajną obsługę, pomagają nam głosować, tzn zakreślają za nas 🙂
Myślisz że dlatego żeby mógł zagłosować 😂
Jedni ściągają przestępców bo wybory, inni wyłudzają kawalerki. Bo wyssali oszustwo z mlekiem matki
Wyjechal bo milicja go puscila
Dyplomatę zawsze się puszcza 🙈
Historia z odwiedzinami u rodziny zaczyna się sypać albo już się posypała.
Jedyne co nurtuje mnie w tej sprawie co robił w jakiejś bieda dzielnicy w mieście morderstw?
Przyjechal upec makowca 😀
chyba upiec
Z tych różnych historii, które krążą w meksykańskich mediach społecznościowych, zastanawiające jest też opublikowane zdjęcie ofiary z dowodu osobistego, na którym wygląda, jakby miał kilkanaście lat. Przecież skoro dowód wyrabia się przeciętnie w wieku 18 lat, to po 10 latach trzeba go odnowić. Biorąc pod uwagę znane fakty, to wiadomo, że wtedy przebywał w więzieniu, ale chyba nadal w dokumentach obowiązuje fotografia odpowiadająca rzeczywistemu wyglądowi? No i to żonglowanie imieniem. Konrad czy Aleksander? Aleksander czy Konrad? Które imię jest pierwszym? Czy naprawdę Meksykanin nie potrafi odczytać kolejności z dowodu? No chyba, że już sam dokument tożsamości jest podejrzany… W każdym… Czytaj więcej »
Taką sprawą to powinno się KWP zajmować we współpracy z Interpolem i sprawdzać kto lądował w przeciągu tygodnia lub dwóch tam i ma powiązania z tą postacią.
Liczę na to ,iż śledztwo zostanie poprowadzone rzetelnie i wyjaśnią o co tam chodziło bo nawet Meksykanie w komentarzach piszą, iż nikt się po niego nie zgłosił a tam gdzie niby mieszka jego rodzina nie ma nikogo z Polonii.
A czy to prawda że ten zabity polak to też kiedyś zabił niewinego człowieka na rowerze wpychając go pod autobus sprawa z przed kilku lat i pochodzi z rodziny znanej firmy wendlinirskiej czyli karma wraca jak to mówią
Nieprawda.
Dziękuję za informację panie Przemku
Dobre, krótko ucięty temat😂🙌
Z rodziny znanej firmy wędliniarskiej to pochodzi Kamil K.
Najmniej chrzcił Bałdyga, ci to amatorzy
Sprawa była zawiła bo rodzina w policji ale niby rozwiązali pomyślnie
Tak to ten sam ,który nie wepchnął a uderzył niewinnego człowieka ,który miał odwagę zwrócić im uwagę jak jeżdżą samochodem.
Zostawili konającego człowieka bez pomocy i odjechali.
Prawda
Bazując tylko na tym, co znalazłem w komentarzach pod wieloma artykułami (nie tylko na tym portalu), postami, widzę to tak, że został wywieziony z lotniska pod granicę z USA, w celu okradzenia, i tam go zostawiano. Ale tu nadal pozostaje otwarte pytanie – po co tam poleciał? Darujmy sobie cel turystyczny. Jak już to wakacje lata się do Cancún… Natomiast biorąc pod uwagę przeszłość i „biznes”, w jakim się obracał, to może miał być „kurierem”? Ale jeżeli potwierdzi się, że w trakcie całego zdarzenia był pod wpływem narkotyków, to sugerowałoby to, że jednak w Meksyku jest od jakiegoś czasu. Chyba,… Czytaj więcej »
Historia z kurierem wydaje się najbardziej prawdopodobna a historia tego człowieka wskazuje ,że nie był tam w celach turystycznych.
Meksykanie sami piszą ,że do dzisiaj nikt nie zgłosił się po odbiór denata.
Handlował Arielem i Persilem
Widocznie karmy nie zmyły
Z imienia i nazwiska ciekawe kto to prowadzi? Michał?