Strona główna Na sygnale Kryminalne Prokuratura postawiła zarzuty znajomemu „zaginionej” 14-latki

Prokuratura postawiła zarzuty znajomemu „zaginionej” 14-latki

5
24-letni mieszkaniec Krakowa, w którego mieszkaniu znaleziono zaginioną nastolatkę z  Pabianic usłyszał prokuratorskie zarzuty. Historia znajomości obojga będzie więc miała swój finał w sądzie.

Młodsza od dziesięć lat od mężczyzny dziewczyna uciekła do niego z rodzinnego domu 12 kwietnia. Zakrojone na szeroką skalę poszukiwania doprowadziły policjantów do stolicy Małopolski, skąd 14-latka została zabrana i oddana pod opiekę rodziców. Ze względu na jej wiek sprawę skierowano do prokuratury, aby ta sprawdziła, czy wobec małoletniej nie doszło do popełnienia przestępstwa.

Przesłuchano i ją, i 24-latka. Okazało się, że znają się od kilkunastu tygodni i wcześniej już się spotykali. Jak wynika z jego zeznań, do niczego dziewczyny nie zmuszał. Ona sama również nie czuje się ofiarą. Niemniej…

– Mężczyźnie został postawiony zarzut z art. 200. § 1 kodeksu karnego, czyli dopuszczenia się innej czynności seksualnej z osobą poniżej 15 roku życia. Miało to miejsce zarówno w Krakowie, jak i w Pabianicach. Grozi mu od dwóch do dwunastu lat pozbawienia wolności – poinformowała Monika Piłat, szefowa Prokuratury Rejonowej w Pabianicach.

Na czas trwania tam postępowania przygotowawczego, które, co jest pewne, zakończy się aktem oskarżenia, wobec 24-latka został zastosowany dozór policyjny. Mężczyzna ma również zakaz zbliżania się do dziewczyny i kontaktowania się z nią. Akt oskarżenia wpłynie do sądu prawdopodobnie w drugim półroczu.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
5 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Zarzuty powinny być postawione rodzicom 14-latki za niedopilnowanie obowiązków wychowawczych. To rodzice są w pełni odpowiedzialni za swoje dziecko w wieku 14 lat.

A to mieli ją w domu przywiązać do czegoś lub zamykać w domu bez możliwości wyjścia?

Ona nie ma 14 lat tylko 16. Dla sensacji to wszystko można pisać

Jonasz masz dzieci ? Chyba nie bo jeśli mówisz że rodzice nie dopilnowali to co jak dziecko mówi że idzie wyrzucić śmieci to mieli jej smycz założyć żeby nie uciekła? A po drugie tak kończy się bezstresowe wychowanie i żądza pieniądza, która jest w tych czasach na pierwszym miejscu u ludzi bo sąsiad ma nowe auto albo rower to ja też muszę przecież nie będę gorszy .

Nikt nie ucieka z domu jeśli nie musi, już lepiej było dać prezerwatywy i zgodzić się na chłopaka. Żadna niewinna dziewczyna nie szuka 24 letniego kochanka, widocznie ta już była doświadczona.