Strona główna Styl życia Ludzie Projekt bazy księżycowej wyszedł spod jej ręki. Analogowa misja trwała 6 tygodni

Projekt bazy księżycowej wyszedł spod jej ręki. Analogowa misja trwała 6 tygodni

2
fot. zbiory prywatne
Pabianiczance Aleksandrze Wilczyńskiej tematy związane z astronomią były bliskie od dawna, ale teraz może mówić o konkretnych, zakończonych sukcesem działaniach w tej dziedzinie. Projekt z udziałem mieszkanki naszego miasta zyskał uznanie międzynarodowego jury.

Studentka Politechniki Łódzkiej od kilku miesięcy należy do grupy Innspace, skupiającej ludzi z różnych stron Polski, zainteresowanych kosmosem. Niedawno zajęli czwarte miejsce w konkursie Moon Base Design Contest za projekt bazy kosmicznej Xors na Ksieżycu, wykonany przy pomocy druku 3D.

Zadaniem zaproszonych do udziału drużyn było zaprojektowanie habitatu księżycowego, który byłby możliwy do wybudowania w ciągu najbliższych dziesięciu lat i pomieściłby jednocześnie 2-3 załogi.

Na lokalizację bazy grupa wybrała teren w pobliżu krateru Shackleton, na południowym biegunie.

„To jedno z ciekawszych miejsc na Księżycu, gdyż znajdują się tam miejsca, które Słońce oświetla przez prawie cały czas, jak i takie, do których światło nie dociera nigdy (…) To nie jedyny powód wybrania tego miejsca. Dzięki położeniu na biegunie południowym habitat zyskuje dostęp do wody, która jest uwięziona w postaci lodu na jak i pod powierzchnią Księżyca” – tak brzmi fragment opisu projektu.

Aleksandra Wilczyńska była jedną z kilkunastu osób, które stworzyły bazę (każdy miał swoje zadania, adekwatne do wiedzy i umiejętności). Zajęła się częścią społeczną, czyli tym, jakie warunki powinny być spełnione, aby człowiek mógł w bazie żyć i czuć się tam dobrze. W oparciu o liczne publikacje powstał harmonogram.

– Chodziło o wiele czynników: ile trzeba jeść, spać, odpoczywać, uprawiać aktywność ruchową, pracować… To wszystko musiałam poddać analizie i „przełożyć” na warunki kosmiczne – wyjaśnia pabianiczanka.

Pracę nad projektem poprzedziło wyjątkowe doświadczenie – udział w najdłuższej w Polsce analogowej misji kosmicznej, organizowanej przez Analog Astronaut Training Center.

– Był to eksperyment zorganizowany w ramach doktoratu absolwentki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Chciałam wziąć w nim udział i zgłosiłam się jako wolontariuszka. Wraz z trzema innymi osobami sprawdzaliśmy, jaki jest wpływ diety i światła na poziom stresu – opowiada pani Ola.

fot. zbiory prywatne

Wybór uczestników został dokonany bardzo starannie, m.in. pod kątem predyspozycji psychicznych, gdyż mieli oni spędzić ze sobą 6 tygodni (trzy razy po 2 tygodnie z przerwami) w izolacji, w habitacie, na Śląsku, w budynku położonym na zupełnym odludziu.

– Mieliśmy sypialnię, łazienki, siłownię i laboratorium. Tak naprawdę była to jednak zafoliowana puszka, bez dostępu światła słonecznego, bez możliwości wyjścia… Nie każdy wytrzymałby w takich warunkach, na generalnie niewielkiej powierzchni, z ludźmi, których się nie zna i kiedy drobny konflikt może przerodzić się w awanturę. My nie tylko daliśmy radę, ale zaprzyjaźniliśmy się ze sobą – podkreśla pabianiczanka.

Grupa przetestowała trzy diety – ogólną, na Księżycu, wysokobiałkową – marsjańską oraz wegetariańską, również na Księżycu. Prowadziła również eksperymenty, m.in. na roślinach i projektowała szpital na Księżycu. Czego brakowało studentce najbardziej? Świeżego powietrza, promieni słońca, powiewów wiatru i… bliskich. Samego habitatu na pewno nie zapomni.

– Taka izolacja pozwala poznać lepiej siebie, poza tym pomaga wyrabiać pewne zdrowe nawyki, bo musieliśmy np. pić dużo wody i dużo ćwiczyć – tłumaczy Aleksandra Wilczyńska.

Jej plany na najbliższą przyszłość są dalej związane z Innspace. Grupa rozpoczęła pracę nad bazą na Wenus, która, jak widnieje w opisie projektu, mogłaby się unosić na odpowiedniej wysokości w atmosferze, chroniąc astronautów przed wysokimi temperaturami panującymi na powierzchni tej planety, dochodzącymi do 400 stopni Celsjusza. Na tym jednak nie koniec.

– Chciałabym też zająć się popularyzacją kosmosu i związanych z nim zagadnień wśród dzieci – zdradza pani Ola.
REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
2 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Gratulujemy cała rodziną. Takie newsy bardzo cieszą.

Studia studiami, miejmy nadzieję, że p. Ola będzie mieć później adekwatną pracę do jej poziomu. Trzymam kciuki!