W piątek wczesnym rankiem świecąca ozdoba świąteczna stanęła w płomieniach.
Straż pożarną wezwano chwilę po godz. 6.00, ale strażacy mogli już tylko dogasić płonącą konstrukcję. Przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej.
Granatowo-złota dekoracja ma 4 metry długości, 4 m. szerokości i 4,60 m. wysokości. Składa się 8950 energooszczędnych lampek LED. Pierwszy raz ustawiona została w 2016 roku. Święcący prezent przekazała miastu umową darowizny firma Jumi Sp z o.o. sp.k. Był ustawiony przed urzędem miejskim.
REKLAMA
Nawet prezentu przed budynkiem urzędu nie umie zamontować i przypilnować Mackiewicz
Zreszta jaka władza ,taki prezent dla pabianiczan
Idiota, no idiota…
Łagodnie napisane…
A ty oczywiście jesteś zawsze, wszędzie najlepszy !
Nie trolluj, dupku pisiowy !
A Stanek by się przykuł łańcuchami i pilnował dzień i noc, a ty byś mu przynosił jedzenie i picie. Ubaw po pachy!
Gratulacje za poczucie humoru !
W sumie – Stanek się przykuł. Do Urzędu Marszałkowskiego. Ale czy łańcuchami? Tego nie wiemy! 😉
Dopóki PiS u władzy, to na pewno !
Jednak w przeciwieństwie do pana Ciebiady w PGE i w Sejmiku, to odpowiada wszelkim kanonom, jeśli chodzi o zajmowane teraz stanowisko, oprócz oczywiście, pisowego poplecznictwa…
A co umie twój guru jarosław kłamczyński żoliborski, oprócz jątrzenia?
Rafcio M.? Były radny który przegrał z kretesem i na każdym kroku próbuje dogryźć prezydentowi?
No miały być energooszczędne i są. O co chodzi? : ))))
My tutaj gadu-gadu, ale pamiętajmy, że choinki są z tworzyw sztucznych i byle zapłon lampek powoduje, że w sekundę płoną jak pochodnia, a wraz z nimi nasze mieszkanie. Warto mieć to na uwadze. Niechaj ten przypadek będzie taką przestrogą. 🙂
ale jaja