Strona główna Aktualności Z miasta Późne koszenie zamierzone. ZDM dba o ekosystem

Późne koszenie zamierzone. ZDM dba o ekosystem

16
Do końca czerwca ma być w Pabianicach skoszona trawa. W tym roku po raz pierwszy. A następny, według zapewnień Zarządu Dróg Miejskich, za kilka tygodni.

O tym, że już najwyższy czas na takie prace mówią niektórzy nasi czytelnicy, zwracający uwagę na stan miejskiej zieleni, zaniedbanej tak, że utrudnia życie kierowcom.

„Szkoda, że nie myślą o pieszych czy nadjeżdżających samochodach, bo przez to słabo widać, czy można wyjechać i czy nikt ci nie wyjdzie nagle na drogę” – to jedna z opinii.

„Zapraszam za kierownicę. W wielu przypadkach faktycznie nie ma w ogóle widoczności przy skręcaniu. Przykładowo jeszcze tydzień i z Brackiej na Kopernika będziemy wyjeżdżali na chybił trafił… „- pisze inny czytelnik.

„Jest bardzo słaba widoczność na drodze…” – to kolejne spostrzeżenie.

„Na skwerze w centrum, przy skrzyżowaniu ulic Narutowicza/Skłodowskiej -Curie, jest trawa po sam pas. Z ulic nie widać nawet ławek, które tam się znajdują. W parku za Tkalnią jest to samo. Gdyby nie aleje, to ciężko byłoby tamtędy przejść” – stwierdza następny czytelnik.

Andrzej Barański, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich, przyznaje, że pierwsze po zimie koszenie trawy dopiero się zaczęło. Na zlecenie ZDM, wzdłuż pasów drogowych, robi to firma zewnętrzna (wykonuje tę usługę dla miasta nie po raz pierwszy). Według harmonogramu wykonawca powinien uporać się z pracami w ciągu trzech tygodni. Zarówno przy ulicach utwardzonych, jak i gruntowych.

Swojego sprzętu do koszenia ZDM ma na wyposażeniu niewiele – kosę spalinową i traktorek. Dlatego to wykonywane przez pracowników zakładu jest, jak usłyszeliśmy od dyrektora, „działalnością uzupełniającą i interwencyjną” (np. w miejscach, których nie zlecono w przetargu). A późne koszenie nie jest zaniedbaniem.

– Zadecydowały względy ekologiczne, które wzięliśmy pod uwagę. Chcieliśmy, aby ekosystem mógł się wykształcić i był jak najdłużej zachowany, aby go nie naruszać – mówi dyrektor.

Wśród pabianiczan też nie brakuje osób, którym wysoka trawa nie przeszkadza.

„Nieskoszony trawnik pełni bardzo ważne funkcje! Trawa obniża temperaturę powietrza, utrzymuje wilgoć, produkuje tlen i pochłania dwutlenek węgla! To wszystko jest trochę ważniejsze niż estetyka” – to fragment jednej z opinii.

„Wysokie trawy spełniają ważne funkcje. Cywilizowany świat odchodzi od częstego koszenia” – pisze kolejna czytelniczka.

„Cały świat przestaje kosić, sieje miejskie łąki, a u nas musi być wygolone na zero i jeszcze najlepiej wylane roundupem… Smutne” – dodaje inna.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
16 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Jak coś się komuś stanie przez nieodśnieżony chodnik przy posesji prywatnej odpowiada ten kto nie zadbał o odśnieżanie… w tym przypadku kto beknie? ZDM czy firma, której zlecono prace?

Chodnik należy do ZDM, ale prawo jest takie, że jeśli się komuś stanie coś na nieodśnieżonym chodniku przed domem to odpowiada właściciel posesji. Tak samo trawnik należy do ZDM i dalej sobie dopisz…

Boże jaki bełkot! Jak chcieli zachowywać ekosystem to było posiac łąki kwietne 1-1,5m od krawędzi drogi a przy samej drodze kosić i poprawiać widoczność. A ile zdm zaoszczędzi na późnym koszeniu?

Panie dyrektorze , a co z ubytki w drogach szutrowych? Obiecał Pan do końca maja, że będą zrobione. Zapraszam na Trebacką, PCK?

Ha ha ha. Dobra wymówka. Nie kosić do zimy. Później sama opadnie

I na wiosnę się wypali, tak tradycyjnie będzie.🔥🤣

Idąc tym tropem za chwilę dziury w jezdniach uznamy za zbiorniki małej retencji.

Chodzi o to, że ta trawa porasta nowo wybudowane chodniki w Pabianicach. Zniszczyła niedawno posadzone krzaczki wzdłuż Grota. I tu nic do tego czy kosic czy nie kosic. Nasze pieniądze na zieleń zostały zmarnowane i znów nikt za to nie odpowie.

A przepraszam zamiatanie tez jest zamierzone na później?

Musieli czekać jak okres lęgowy ptaków się skończy, bo w tych trawach to gniazda pozakładały.

Pabianice to jest miasto – rezerwat wyznaczające nowe innowacyjne trendy w Europie.
Tutaj się nie kosi traw, tutaj się nie sprząta ulic z zimowego piachu a chodników z psich kup, tutaj się nie marnuje prądu na oświetlanie ulic, tutaj się nie utwardza ulic asfaltem i nie buduje nowych chodników tylko utrzymuje się od dziesięcioleci drogi gruntowe nieutwardzone, tutaj zrównuje się z ziemią służące dotąd mieszkańcom kawiarnie a zamiast tego zasiewa się trawę….

Kiedy ZDM zamierza usuwać trawę z chodników i dróg ???
Bo pięknie się rozsiała, z chodników 2 metrowych został 1 m szerokości.

ważniejsze niż estetyka…. może tak, ale nie gdy chodzi o bezpieczeństwo. Jak auto stanie bliżej niż 15m od skrzyżowania to mandat (bo bezpieczeństwo, ograniczenie widoczności) a jak trawa zasłania to dlaczego mandatu nie ma? kurka co za kraj….. nie ma to jak pokazać kogoś jak kosi piasek w Warszawie to teraz na odwrót. DŻIZUS…

Skoro nie mają sprzętu, to po co utrzymywać Dyrekcję, budynek, etc., skoro jest zlecone firmie zewnętrznej, to zlikwidować, zaorać i na miejscu tego zakładu….posiać trawę 🙂

Wszechobecny na drogach i ulicach piach,tumany kurzu,śmieci,psie odchody – to też względy ekologiczne ? Panie Barański jest jeszcze gorzej niż za Wołosza.On dbał tylko o wycinkę zdrowych zielonych drzew.Pan robi to na jeszcze większą skalę. Porządek i estetyka w mieście dla Pana i Władz miasta nie ma znaczenia.

Wszystko fajnie. Jestem ZA, ale niech, chociaż przy przejściach skoszą, bo ta taras jest wyższa od dzieci… Nic nie widać.