30 strażaków gasiło drewniane komórki przy ulicy Dąbrowskiego. Ogień pojawił się około godz. 21.00.
Dyżurny straży na miejsce pożaru wezwał 8 zastępów. Kiedy ratownicy dotarli na Dąbrowskiego, drewniane komórki stały w ogniu. – Podaliśmy 2 prądy wody w natarciu na płonące zabudowania oraz 2 prądy wody w obronie drewnianego budynku mieszkalnego – relacjonuje starszy technik – sekc. Szymon Giza, rzecznik prasowy pabianickich strażaków. – Ratownicy przeszukali pomieszczenia przy użyciu kamery termowizyjnej. Nie było ofiar.
W wyniku pożaru spłonęło 7 komórek, w których znajdował się m.in. opał, dwa rowery, narzędzia ogrodnicze. Straty oszacowano na 6 tys. złotych, natomiast uratowane mienie wyceniono na 200 000 złotych. Akcja gaśnicza trwała 1,5 godziny. Przyczyną pożaru było zaprószenie ognia.
