Strona główna Aktualności Z miasta Policjantka ruszyła na ratunek. Przechodnie tylko patrzyli

Policjantka ruszyła na ratunek. Przechodnie tylko patrzyli

31
Policjantka w czasie wolnym od zajęć służbowych ratowała nieprzytomnego mężczyznę.

14 grudnia 2022 roku w godzinach dopołudniowych, młodszy aspirant Natalia Girek zauważyła leżącego na chodniku przy ulicy Zamkowej nieprzytomnego mężczyznę.

Przy poszkodowanym stało kilka osób, ale nikt nie podjął konkretnych działań. Funkcjonariuszka, która była w czasie wolnym od służby i jechała prywatnym samochodem, natychmiast się zatrzymała.

– Położyła mężczyznę w pozycji bocznej bezpiecznej i w tym samym czasie poprosiła przechodnia o wezwanie pogotowia ratunkowego. Do czasu przyjazdu służb ratunkowych monitorowała czynności życiowe mężczyzny – mówi Ilona Sidorko, z KPP Pabianice.

Jeszcze przed przyjazdem ratowników, pabianiczanin odzyskał świadomość. Miał obrażenia twarzy i głowy. Dzień był mroźny i śnieżny, dlatego 32-latek dodatkowo narażony był na wychłodzenie, zwłaszcza, że wyczuwalna była od niego woń alkoholu.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
31 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Brawo dla pani policjantki.👍💪

Dobrze ,że są osoby dzięki którym policja jest postrzegana pozytywnie.

Ludzie mają dość ratowania pijanych ludzi. Powinni ich do socjalistycznego mira wywozić, a normalnym ludziom dać żyć, żeby ludzie znów chcieli sobie pomagać.

Cudowna jest ta nasza policja, prawdziwe anioły

Czy spotkałeś się ze złym traktowaniem przez NASZĄ Policję ??? Taką bezsensowną , bez winy?? (Twojej ,co do winy ?)

Nie i powiem więcej, nie znam nikogo kto byłby przez nich źle potraktowany. Wspaniali ludzie i do tego bardzo wszechstronni – a to schodów przypilnują, a to kość w ręce nastawią, a to przeprowadzą błyskawiczną rozbiórkę komisariatu. Do rany przyłóż

Z tym nastawianiem ręki przesadziłeś. Policja jest od przestawiania kości co niektórym, którzy nie potrafią się zachować i przy tym powinna pozostać. Nastawianie niech zostawi lekarzowi.

Trzeba zawsze w takich wypadkach pochylić się i sprawdzić co się dzieje.
Ale w przypadku pijaka każda wykonana przy nim czynność powinna być przez niego opĺacona.

Ciekawe z czego. Przecież oni piją płyny do spryskiwaczy zimowe itp.
W co drugim liście od pijaka mam napisane „bańka 5 litrów płynu do spryskiwaczy, obowiązkowo zimowy”. 😉

Jestem udelektowany postawą pani aspirant(po cywilnemu a jednak w mundurze),ktorą nalezało przedstawic z imienia i nazwiska,zakladam ,ze zwykly Kowalski,bedzie w ten sam sposob potraktowany,.W tej chwili kazda okazja jest dobra aby poprawic wizerunek tej formacji,szczegolnie teraz ,po ostatnich wybrykach komedianta glownego.

Niedowartościowany, zazdrosny, zwykły Krzysiu się uaktywnił. 😁😁😁
Przypominam, że już kiedyś napisałeś do Pana P. Jacha, że czujesz się na tym portalu nierówno traktowany. Obiecałeś, że idziesz i nie więcej tu nie wracasz. A jednak wracasz i znów mówisz redaktorowi, co ma zamieszczać na swoim prywatnym portalu.

Last edited 1 rok temu by 😁

Usmiechniete geby,jestes durniem ,dlatego tak to zinterpretowales,tobie nie bede odpisywal,a to jest duza roznica

Krzysiu znów używasz inwektyw, za pomocą których nauczyciele opisywali twoje postępy w Szkole Przysposobienia Zawodowego.

ochlejom i rzyciowym przegrywom to zawsze tak hucznie (po godzinach pracy – bo medialnie to lepiej wygląda) policja pomaga. A jak oddanego państwu prawowitemu mieszkańcowi, pracwonikowi, przedsiębiorcy coś te ochleje ukradną to policja nie ma czasu na pomoc bo mała szkodliwość. Dla mnie taki ochlej to małe byle co na chodniku, niewarte zachodu.

Kobiety w Policji to coś pięknego – POMAGAJĄ zamiast walić w inne Damy gazem Brawo dla tej konkretnie PANI . Tylko JEJ

Dlaczego każdy patrzy na nią jak na Policjantkę a nie spojrzy jak na dobrego pomocnego człowieka.

Bo wystarczyło napisać że wokoło leżącego stali przechodnie i nic. A jadąca po pracy kobieta zatrzymała się wysiadła i pomogła. Nie jest mi tu potrzebna wiedza gdzie pracuje. A tak zalatuje marketingiem na kilometr.

Masz rację.

Co ci jest tu potrzebne, a co nie, to możesz, co najwyżej na Służewcu zameldować. Wiadomo komu. Bo tutaj, zdaje się, że, póki co, właściciel portalu decyduje, o czym pisze, a o czym nie.

nie rozumiesz konspektu. Gdyby tylko wspomniano o tej pani – to pełen szacunek dla niej jako człowieka. Jej postawa przywracałby wiarę w ludzi. A tak , słysząc kolejny raz policjant po służbie, tego szacunku jakby mniej…
Jeśli w rodzinnym gronie wspomnisz że ci kibel zapchało, to wszyscy się tylko z tego szamba uśmieją. Natomiast jeśli w tym gronie będzie siedział hydraulik, to on poczuje się zobligowany do usunięcia usterki. I tu też policjantka z racji zawodu i zboczenia zawodowego, zareagowała „odruchowo” (żeby nie pisać nie po ludzku, od serca 🙂 )

Konspekt (łac. conspectus) to schematyczny zapis (zarys, szkic) większego tekstu lub wypowiedzi ustnej. Polega na wykonaniu pewnego skrótu dłużej wypowiedzi w punktach. Jest używany przy pisaniu wypracowań, prac dyplomowych, przemówień itp.
Konspekt byłbym w stanie zrozumieć, gdybyś go tu zamieścił. Nie rozumiem twoich komentarzy, bo po raz kolejny używasz słów, których nie rozumiesz.

Last edited 1 rok temu by Konik na biegunach

bo to są właśnie konspekty do moich pełnych wypowiedzi których tu z racji miejsca nie mogę umieścić. Gdybyś był oczytany tak jak cytujesz to wyłapałbyś z tych skrawków całość myśli którą chciałem przekazać. no cusz… 🙂

Daj sobie spokoj z tym durniem,to taki pozyteczny idiota,,ktory wszedzie swoje madrosci wypisuje.

W SPZ-cie na każdych zajęciach tak do ciebie mówili, czy tylko na polskim? 😁
Nie dziwię się, że, podobnie jak twój kolega „heh”, wyznający te same pseudowolnościowe niby-wartości, nie widzisz różnicy między konTEKStem, a konSPEKtem. Za to na każdy temat dotyczący szczepień, policji, UE, wojny na Ukrainie, depopulacji i Rządu Światowego i NWO (wtf?) jesteś omnibusem. Czy prymusem? Rebusem? Zresztą, co dla was za różnica.
Buziaczki Krzysiu 😙😙😙.

Last edited 1 rok temu by Konik na biegunach

Ależ bredzisz. Te, jak to nazwałeś, skrawki, to jeden wielki bełkot i z konspektem nie ma nic wspólnego. A teraz jeszcze w nieudolny sposób próbujesz wytłumaczyć używanie słów, których nie rozumiesz. Aha. I poza tym błędem na końcu, który jak się domyślam, zrobiłeś specjalnie, w twoich trzech krótkich zdaniach jest ich jeszcze sześć. To tak aporopos oczytania, panie Konspekt.

Last edited 1 rok temu by Konik na biegunach

Bo to już kolejny artykuł z serii „Policjant w cywilu ratuje sytuację” i trudno nie odnieść wrażenia, że to zorganizowana akcja ocieplania wizerunku skompromitowanej formacji. Dziwnym trafem gdy przedstawiciel dowolnego innego zawodu udziela komuś pomocy to nikt o jego profesji nie wspomina.

Ty się dziwisz???
Po zabawie jednego pana w rambo policjanci będą robić co się da aby naprawić wizerunek policji.

Godzinę po wybuchu w Komendzie Głównej policjantka ruchu drogowego wskoczyła szybko w cywilne ciuchy, wyjechała na miasto, znokautowala człowieka, innym którzy to widzieli pod groźbą zabrania prawa jazdy zabroniła pomagać, po czym sama udzieliła mu pomocy. Policjantka zrobiła co się da, aby naprawić wizerunek policji. Teraz namawia do tego innych.
Brak słów na twoją głupotę panie Olo.

Jemu chodziło o to ,iż policjanci pomagali nie raz nie dwa i mało gdzie o nich pisali a obecnie piszą wszędzie aby przykryć dokonania jednego pana.
Dla takich funkcjonariuszy jak ta pani wielkie brawa, trzeba mieć odwagę i chęć pomocy.

Last edited 1 rok temu by Janek

Napisał: „…POLICJANCI będą robić co się da aby naprawić wizerunek policji.”. Napisał jasno i czytelnie. Wynika z jego wypowiedzi dokładnie to co napisałem, jasne jest, dlaczego policjantka pomogła. Mało tego wysuwa tezę, że policjanci będą pomagać dalej, żeby tylko naprawić wizerunek policji.
Napisał to wprost, chyba że, najzwyczajniej, nie potrafi się wysłowić.
A to co napisałeś: „pomagali nie raz nie dwa i mało gdzie o nich pisali” jest kolejną, niczym nie poparta bzdurą.

Zgadzam się. Nie rozumiem, dlaczego dziwnym trafem nikt nie wspomniał kim były osoby które NIE POMOGŁY. Powinno się podać nie tylko ich zawód, ale też imię i nazwisko. Prawda Rysiu-Krzysiu?