Strona główna Aktualności Z miasta Podsumowanie prac archeologicznych w centrum Pabianic

Podsumowanie prac archeologicznych w centrum Pabianic

24
Kierownik badań archeologicznych prowadzonych w centrum Pabianic przygotował podsumowanie ponad 2-letnich prac na tym obszarze. 

Ze względu na długą historię miasta Pabianice, w ścisłej strefie ochrony konserwatorskiej znajduje się obszar zlokalizowany po wschodniej stronie rzeki Dobrzynki, określany jako Stare Miasto (ulica Zamkowa, Warszawska do ulicy Jana III Sobieskiego) gdzie znajduje się dwór biskupów, rynek i kościół św. Mateusza i po stronie zachodniej, określany jako Nowe Miasto (ul. Zamkowa do ulicy Strażackiej). Z tych też powodów wszystkie prace budowlane podlegają nadzorom archeologicznym lub badaniom wykopaliskowym. Dlatego też w trakcie zadania pt. wykonanie w formule zaprojektuj i wybuduj projektu „Łódzki Tramwaj Metropolitalny: etap Pabianice – Ksawerów” zostały przeprowadzone badania wykopaliskowe. Objęły one bardzo duży obszar między ulicami Strażacką a Bóźniczną oraz rejon ulic 3 Maja i Kaplicznej (dawny cmentarz).

Groby na ul. Warszawskiej

Wszystkie prace archeologiczne prowadzone były od listopada 2020 do stycznia 2023 roku. Zostały one przeprowadzone na zlecenie lidera konsorcjum wykonującego zadanie PROGREG InfraCity Sp. z o.o.

Badania archeologiczne przeprowadzone w Pabianicach były jednymi z największych prowadzonych w ostatnim czasie w naszym regionie. Zakres badań znacząco się zwiększył w stosunku do pierwotnie planowanego. Łącznie archeolodzy przebadali obszar ok. 17 tys. metrów kwadratowych, czyli o połowę (8,5 tys. m2) więcej niż wynikało to z pierwotnej decyzji Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków.

Do najciekawszych odkryć doszło niewątpliwie na obszarze Starego i Nowego Miasta. Jednak podczas wykonywanych nadzorów na ulicy Warszawskiej przy kościele pw. św. Floriana Męczennika odkryto cmentarz funkcjonujący w pierwszej połowie XIX wieku. W trakcie prac archeologicznych odkryto 160 grobów na powierzchni około 20 arów (2000 m2), były to groby pojedyncze, ale w kilku przypadkach były to pochówki podwójne, gdzie na trumnie dorosłej osoby składano trumnę z dzieckiem. Odkryte szczątki zostały poddane analizie antropologicznej przez dr Justynę Karkus. Niestety, ze względu na zły stan zachowania szczątków kostnych udało się opisać jedynie szczątki 119 osób, które należały do osób dorosłych jak i dzieci. Przy pochowanych osobach odkryto pojedyncze krzyżyki, jak i całe różańce oraz płytki szklane, na których znajdowały się święte obrazki.

Najdłużej prace trwały na obszarze Starego Miasta i Nowego Miasta, gdzie badaniami miał być objęty obszar na odcinku około 500 metrów o powierzchni około 85 arów (8500m2). Jednak w trakcie nadzorów na odcinku od ulicy Jana III Sobieskiego do ulicy Konstantynowskiej natrafiono na pozostałości zabudowy, co wymusiło przeprowadzenie na tym odcinku badań archeologicznych. Objęły one obszar o długości około 260 metrów i powierzchni 56 arów (5600 m2).

Podczas prac archeologicznych na obszarze Starego i Nowego Miasta odkryto 200 obiektów archeologicznych (zabudowa murowana, doły posłupowe, jamy śmietniskowe, studnie, kanały, bruki kamienne, moszczenie dróg), które pochodzą od VI-V w p.n.e. do czasów współczesnych. Wydobyto około 70 tysięcy zabytków, przede wszystkim są to fragmenty naczyń ceramicznych (garnki, patelnie, misy, talerze), fragmenty kafli piecowych, kości zwierzęce, fragmenty naczyń szklanych (butelek, kieliszków, kufli), przedmioty żelazne (podkowy, groty bełtów, ostrogi, noże, sprzączki). Wydobyto około 1000 zabytków wydzielonych (monety, aplikacje, sprzączki, krzyżyki, naparstki). Najliczniej reprezentowany jest okres związany z czasem funkcjonowania miasta. Jednak przed powstaniem miasta teren ten był wykorzystywany już w odległych czasach.

Po obu stronach rzeki Dobrzynki odkryto pozostałości po osadnictwie pradziejowym. Najliczniej takie materiały wystąpiły na wysokości budynków Muzeum, gdzie zarejestrowano niewielka skupisko obiektów kultury pomorskiej z VI-V wieku p.n.e., które można interpretować jako zagrodę, gdzie gospodarowała jedna rodzina.

Jednak odkrycia z czasu istnienia miasta dały spektakularne efekty. Dokonane odkrycia potwierdziły np. istnienie zabudowy dworskiej zlokalizowanej przy obecnej ulicy Gdańskiej, gdzie znajdowały się brama wjazdowa, stajnie i spichlerze oraz pomieszczenia o innej funkcji. Odkryto relikty fundamentów budynków niepodpiwniczonych oraz jedną piwnicę. Z piwnicy wydobyto materiał datowany na XVII wiek i wskazujący, iż została ona zniszczona w trakcie pożaru, który wybuchł w pierwszej połowie XVII wieku i zniszczył dużą część miasta i o którym wspominają źródła historyczne. Potwierdzono także zabudowania istniejące przy moście w postaci budynku mostowego oraz zabudowań gospodarczych widocznych na mapie z początku XIX wieku. Odsłonięto również kanał drewniany widoczny także na tym planie.

Kolejne interesujące odkrycia nastąpiły na wprost ulicy Gdańskiej, gdzie na głębokości około 3 metrów odsłonięto konstrukcje drewniane będące zapewne pozostałością fosy widocznej na mapie Wincentego Pieniążka z 1796 r. W dalszej części wykopu na wysokości Starego Rynku odsłonięto najstarsze ślady związane z zabudową tej części miasta datowanych na XV wiek, odsłonięto strefy gospodarcze: były to dwie studnie, jamy gospodarcze, śmietniskowe. Istotne odkrycia dokonano przy skrzyżowaniu Zamkowej i Jana III Sobieskiego, gdzie odsłonięto pozostałości pierzei zabudowy pochodzącej z XVI wieku oraz dwie studnie miejskie, które można datować na XVII-XVIII wiek. Z kolei na ulicy Warszawskiej, od ulicy Jana III Sobieskiego do Konstantynowskiej, odsłonięto pozostałości bruków kamiennych drogi funkcjonującej od XVI do XVIII wieku oraz południową linię zabudowy ulicy wraz z jednym budynkiem. Na tym odcinku odsłonięto także fundamenty budynków z XIX wieku, które ukazują kolejne poszerzenie ulicy.

Z kolei po zachodniej stronie rzeki Dobrzynki, czyli obszarze Nowego Miasta, na długości około 160 metrów odsłonięto moszczenie traktu prowadzącego do mostu przy dworze. Moszczenie składało się z czterech poziomów belek. Najstarszy, datowany na XVII wiek wykonany był z okrągłych bali o długości około 2,5 metra, z kolei najmłodszy poziom posiadał szerokość około 5 metrów i koniec jego użytkowania można określić na 1 połowę XIX wieku. Odkryty trakt w części zachodniej przed ulicą Strażacką zakręca w kierunku południowo-zachodnim. Na tym odcinku odsłonięto także pozostałości wschodniego przyczółka drugiego mostu, zachodni został zniszczony kanałami ciepłowniczymi wykonanymi w latach powojennych. Most ten widoczny jest na mapach z 1854 roku. Odkryto dwa kanały odprowadzające wodę. Jeden na wysokości ulicy Strażackiej, a drugi na wysokości ulicy św. Jana. Z tej części miasta pozyskano głównie materiały datowane od XVII wieku do XIX wieku.

Widok na dawną drogę (ul. Zamkowa)/fot. Przemysław Muzolf
Wykorytowany i podczyszczony wykop u zbiegu ulic Warszawskiej i Kaplicznej/fot. P. Muzolf

Przemysław Muzolf,
kierownik badań archeologicznych

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
24 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Widzę tu wiele rekwizytów niezbędnych do degustacji wyszukanych trunków z winogron i kartofli, jęczmienia… 🙂

2 lata żeby wykopać trochę gruzu i śmieci….

Wykonawca rozjeżdża wszystko ciężkim sprzętem: TVP: Mackiewicz depcze pamięć przodków i cmentarze poległych.

Wykonawca wzywa archeologów: TVP: Mackiewicz marnuje pieniądze podatników na wykopaliska starych skorup po zaborcach.

w śmietniku idzie znaleźć szybciej i więcej, lepiej zachowanych i przydatnych przyborów kuchennych. nie trzeba miesiącami grzebać w ziemi. Mało opłacalny ten miejski recycling!

a te trzy artefakty które stoją za stolikiem to z którego wieku przed naszą erą ?

hahaha dobre 😉

Ja bym te wykopaliska przykrył grubą taflą plexiglasu lub zalał żywica. Idąc ulicą można byłoby podziwiać i zapoznawać z historią miasta. A tak pograbili i zaleją … w przyszłości (max za 5 lat kiedy będą remont ulicy wykonywać) archeolodzy natrafią przy wykopkach na masę szklanych małpek, niedopałków petów i tyle będzie z nowożytnej historii miasta.

Badania archeologiczne udowodniły, że od stuleci w mieście były dzbany i nic się w tej kwestii nie zmieniło.

Potwierdzają to komentarze pod tym i nie tylko, artykułem.

Dobrze napisane!

Jeden z dzbanów od łapówek jest teraz w Zarządzie szpitala 😃

Jak przebadali 17 000 m2 zamiast 8500 m2 to raczej dwa razy więcej niż planowano a nie o połowę więcej.

Köksal babę wykopali 🫣

Do samego końca liczyłem na dinozaura. No cóż, może następnym razem

Kości mamuta są pod żarówką

Tyle czasu i znaleziony taki badziew.
Czy to jest warte więcej niż opóźnienia w remoncie, które też kosztuja, że nie wspomnę o sklepach które padły i ludzie oszczędności życia potracili.

Tak, jest tego warte.

No wszystko fajnie ale dalej mi sie fura wiesza na tych wykopach, ale spoko. Jeszcze tylko rok. Pan Starosta obiecał

W imieniu chyba większości Pabianiczan chciałbym podziękować za wkład i tak długą pracę dla nas i naszego miasta. Przedsiębiorca z Warszawskiej…

Mów za siebie. Nie za „chyba większość”.
Ja dziękuję bardzo za kawał roboty pozwalającej poznać kawał historii naszego miasta. W szczególności zainteresowały mnie znaleziska z VI w.p.n.e.
Biznesmen zapewne nie potrafi umiejscowić tych czasów na osi czasu, więc nic go to nie obchodzi.

Last edited 1 rok temu by Mieszkaniec

To jest po prostu kpina z mieszkańców ze strony „archeologicznej „kasty”. By blokować prace przez taki okres. Widziałam jak na ul. warszawskiej z 3 Maja jezdnia została już ubita, czyli mniemam sprawdzona i utwardzona a dnia następnego młodzieniec rozkopywał te ubitą już ziemię choć szpadelkiem a nie pędzelkiem. A te ułożone „otoczaki” odkopane i nie ruszane przez wiele miesięcy. Oczywiście to wina ustawy o prawach te jkasty. Jestem bardzo ciekawa ile osób dziennie przychodzi do muzeum archeologicznego by oglądać te „skorupy”

a ja jestem oburzony tym że te artefakty są 20-30cm pod ziemią, n może max pół metra. Co oznacza że poprzednia ekipa remontowa kładła „na piasek” ulicę, skoro wcześniej nie odkryto tych artefaktów! Kto kładł wcześniej ulicę bez należytego zadbania o podłoże utwardzenie itd.? czyli na rympał było robione. Z drugiej strony widzę że cała ulica usypana artefaktami, a jednak jest tam nitka wodociągów, wiąhi kabli itd. nikt to wkopując nie trafił na znaleziska tak cenne dla miasta? Pewnie nie raz natrafili i zniszczyli zabytki, byle odwalić swoje i uklepać. Kto odpowie za zniszczone pod ziemią znaleziska?

Świetna robota. Zaskoczyło mnie to że w V wieku p.n.e na terenie naszego miasta znajdowały się już zabudowania.
Czyli mój ojciec miał rację. Gdy w Pabianicach spożywano posiłki przy pomocy łyżki, noża i widelca, w Łodzi jeszcze jedzono rękoma.

Zgadza się.