Strona główna Na sygnale Pijany nie odjechał ze świateł. Stracił kluczyki

Pijany nie odjechał ze świateł. Stracił kluczyki

4

Pabianiczanka jechała kilka kilometrów za pijanym kierującym. W pewnym momencie zabrała kierowcy kluczyki i wezwała policję.

20 lipca wieczorem  dyżurny pabianickiej komendy policji  otrzymał informację o ujętym przez świadka pijanym kierowcy. Pabianiczanka, jadąc trasą S-8 od Łodzi w kierunku Pabianic zauważyła przed sobą Daewoo Matiza. Auto przy zjeździe z trasy ekspresowej jechało od barierki do barierki.

– Kiedy matiz zatrzymał się na czerwonym świetle przy ul. Partyzanckiej pabianiczanka wysiadła ze swojego auta i podeszła do kierowcy. Wtedy wyczuła od niego woń alkoholu. Nie zastanawiając się ani chwili wyjęła kluczyki, udaremniając tym samym dalszą jazdę. Przejeżdżający obok kierowca dostawczaka udzielił kobiecie wsparcia i pomocy do czasu przyjazdu policyjnego patrolu – relacjonuje kom. Joanna Szczęsna, rzecznik prasowy pabianickiej policji.

Mundurowi zbadali stan trzeźwości zatrzymanego 48-latka. Badanie alkomatem wykazało, że miał 3 promile alkoholu w  organizmie. Nieodpowiedzialny kierowca odpowie za kierowanie w stanie nietrzeźwości oraz straci prawo jazdy.

Policja apeluje: pamiętajmy, nietrzeźwi kierujący stanowią zagrożenie dla wszystkich uczestników ruchu drogowego – dla nas, naszych bliskich. Dlatego też reagujmy na tego typu przypadki. Nawet anonimowa informacja przekazana policjantom przyczynia się do wyeliminowania z dróg pijanych kierowców.
REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
4 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Medal jej dajcie dla konfidentki roku… Kazdy powinnien pilonowac swojego interesu jak chciala byc taka uczynna to mogla zabrac kluczyki i odjechac na pewno gosciu zachowalby wtedy prawko a tak wpakowala czlowieka w bagno ale karma wraca ! Nie wiem czemu ale donosiciele to najgorszy typ ludzi jaki istnieje na swiecie !

Bardzo dobrze zrobiła
Gratulacje za odwagę

Ciekaw jestem czy też byś tak samo pisał, jakby gdzieś po drodze przejechał w takim stanie kogoś z Twoich bliskich.
Bardziej pewnym jest ,że to nie jest jego pierwszy raz i tutaj żadnej karmy nie szukaj, bo ona nic złego nie zrobiła, a wręcz przeciwnie być może komuś uratowała zdrowie a nawet życie, a raczej pomyśl, że lepiej zapobiegać niż leczyć.

Idź się lecz kretynie. Jakby potrącił, albo zabił teoją matkę, inaczej byś śpiewał.