59-latek z Ksawerowa zamknął się gabinecie wójta Adama Topolskiego. Interweniowała policja.
Mężczyzna przyszedł do urzędu gminy około godz. 9.00. Miał pretensje, że wójt nie chce wyremontować drogi, przy której mieszka 59-latek.
– Wyszedłem z gabinetu po sekretarza gminy. Chciałem mieć świadka tej rozmowy – relacjonuje wójt.
Wtedy mężczyzna wykorzystał moment i zamknął drzwi do gabinetu. Na miejsce wezwano policję i straż pożarną. Nikt nie wiedział do czego zdolny jest ksawerowianin, choć jak przyznał wójt, nie był agresywny.
Policjanci próbowali wejść do środka przez okno. W tym samym czasie pracownik gospodarczy urzędu rozwiercił zamek. Mężczyzna został zatrzymany. Nie stawił oporu. Policjanci wyczuli od niego alkohol, ale nie chciał dmuchnąć w alkomat. Został przewieziony do szpitala, gdzie pobrano mu krew do badań.
Po przesłuchaniu sprawcy i świadków zapadną decyzje co do ewentualnych zarzutów wobec 59-latka.
No tak… Nie mógł się chłop do prosić remontu drogi to spróbował innych rozwiązań- patrząc na te dziury zastanawiam się za co Ci urzędnicy dostają pieniądze… Pozyskać środki Unijne- nie radzą sobie, trwa to latami, Bierzące remonty- jakość robót tragiczna, po tygodniu dziury takie same jak przed remontem, śnieg- piaskarki jeżdżą- ale nie sypią… Komedia!
Brawo dla faceta że ma jaja. Postrącać tych nieudaczników z ciepłych posad, od lat biorą kasę i nic nie robią.
jaki ksawerowski cwaniak – poszedł po świadka