Pabianiczanie przystąpili w końcu do zaległego meczu pierwszej kolejki z TS Siemiatycze. Nasi zawodnicy po świetnej grze odnieśli czwarte zwycięstwo w sezonie i zasiedli na fotelu lidera.
TS Siemiatycze – SPR Pabiks Pabianice 24:36 (13:16)
Jak dotąd jesteśmy jedyną ekipą w lidze, która nie zaznała jeszcze smaku porażki. Nasz bilans to trzy zwycięstwa w regulaminowym czasie gry i wygrana z Dąbrową Białostocką w karnych. Dzisiejszy rywal nie wygrał w tym sezonie żadnego spotkania zatem okazja na objęcie prowadzenia w lidze była wyśmienita.
W meczu lepiej zaczął Pabiks. Szybkie dwie bramki na pewno pokazały gospodarzom w jakim celu pojawiliśmy się na ich obiekcie. Późniejsza seria pięciu bramek z rzędu wyprowadziła nas od stanu 3:4 na 3:9. W końcówce pierwszej połowy rywale pokazali jednak, że nie sprzedadzą skóry tanio i zmniejszyli straty do 3 goli.
Druga połowa to dwa trafienia Bilichowskiego i Pietrzykowskiego oraz późniejsze powolne budowanie większej przewagi. Osiągnęła ona w końcu 10 punktów przy stanie 18:28 i niedługo potem 13 przy 19:32. Wiedzieliśmy już, że nikt nie odbierze nam kolejnego zwycięstwa. Ostatecznie wygraliśmy przewagą 12 bramek. Najlepszym rzucającym w naszej drużynie został Konrad Witczak z 13 trafieniami.
Kadra: Banasiak, Zajkiewicz (1), Pietrzykowski (1), Domagalski (1), Strzelec, Nowicki (3), Włodarczewski (1), Sztajnert (5), Skowroński (5), Walocha (1), Bomberski, Stężała, Witczak (13), Bilichowski (3), Kempiński (1), Pluciński (1).
