Strona główna Aktualności Z miasta Oto 11-latek, który pomógł ratować tonącą dziewczynkę. Jest też kolejny apel

Oto 11-latek, który pomógł ratować tonącą dziewczynkę. Jest też kolejny apel

7
W Urzędzie Miejskim w Pabianicach odbyło się dzisiaj spotkanie z chłopcem, który pomógł w ratowaniu tonącej dziewczynki na Lewitynie. Towarzyszyli mu brat i rodzice. 

11-letni Marcel Chojak mieszka i uczy się w Łodzi. Uczęszcza do Szkoły Podstawowej nr 125. W wodzie czuje się jak ryba. Dzięki rodzicom uczy się pływać od czwartego miesiąca życia. Jak przyznali rodzice o tym, że przyjechali do Pabianic zdecydował przypadek.

– Tak naprawdę na kąpieliskach w naszej okolicy były sinice dlatego przyjechaliśmy do Pabianic – mówi Sylwester Chojak, ojciec chłopca. – Przyjeżdżaliśmy tu już wcześniej i tu nam się podobało. Już mieliśmy się zbierać, ale zaniepokoiło mnie zachowanie jednej dziewczynki w wodzie dlatego poprosiłem syna, by do niej podpłynął i sprawdził co się dzieje. Nie chciałem tego robić sam, żeby ktoś mi czegoś złego nie zarzucił. Gdy zobaczyłem, że dziewczynka nie reaguje leżąc twarzą w wodzie natychmiast dołączyłem do syna i razem wyciągnęliśmy ją na brzeg.

W akcji ratowniczej brał udział jeszcze inny mężczyzna, który zaraz po położeniu dziewczynki na kocu rozpoczął jej reanimację.

– Chcielibyśmy też do tej osoby dotrzeć – mówi Tomasz Makrocki, komendant Straży Miejskiej w Pabianicach. – Ona również włożyła w ratowanie tego dziecka mnóstwo pracy, czego efektem było to, że dziewczynka odzyskała przytomność i do szpitala została już zabrana w takim stanie. Dlatego poszukujemy tej osoby i prosimy o kontakt z nami, gdyż również chcielibyśmy ja jakoś nagrodzić i podziękować.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
7 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Brawa dla Państwa. Uratowaliście życie!

A brat to ten z lewej. Ha ha

Bystry i bardzo dzielny chłopiec – młody sportowiec 😉 To wspaniale, że dobrze pływa i właśnie dlatego uratował dziewczynę bo widział, że ona zachowuje się nienaturalnie.
Po prostu uratował jej życie w tym czasie gdy jej tatuś zajęty był flirtowaniem w smartfonie. Rodzice tej uratowanej dziewczyny powinni być na miejscu i mu dziękować.

Panie Mackiewicz dej Pan spokój. Podszywasz się Pan tylko pod czyjeś czyny. A starczyło się pojawić na zdjęciu Adamedu i już się impreza prywatna dla urzędasów i ich rodzin zrobiła. Teraz świecisz Pan się przy bohaterskim chłopczyku. W tym wypadku jedyne co Pan możesz zrobić to zwolnić tego Adamskiego. Tylko wtedy zatrzymasz Pan twarz inaczej niczego nie będzie.

prezes gratulujący chłopcu, za wskazanie przewinień w pracy jego podwładnych 🙂

Brawo Chłopaki

Dziewczynka miała MEGA szczęście i musi dziękować temu chłopcu i jego tacie!!!!!
Rodzice powinni mieć prokuratorskie zarzuty za brak nadzoru nad dzieckiem – oboje tam byli ale gdzieś PAJACOWALI !!!!