Pd względem wyposażenia jest przygotowany do tego, aby przyjmować pacjentów, ale w nowym szpitalnym oddziale ratunkowym, bo o nim mowa, pustka… Jak długo?
Na remont SOR pracownicy szpitala czekali z niecierpliwości. We wrześni prace dobiegły końca. Efekt robi wrażenie (więcej o tym, jak zmieniło się to miejsce TUTAJ). Niestety, pandemia koronawirusa spowodowała, że po zakończeniu trwających kilkanaście miesięcy robót SOR nie został otwarty. Dlaczego?
– Z powodu braku personelu. Nie mamy tylu lekarzy i pielęgniarek, aby zapewnić równocześnie obsadę nowego SOR i oddziału covidowego. A taki przecież u nas jest. Pracuje w nim kadra zebrana z kilku innych oddziałów – tłumaczy Adam Marczak, dyrektor ds. techniczno – administracyjnych w Pabianickim Centrum Medycznym.
Szpital nie jest pozbawiony zupełnie szpitalnego oddziału ratunkowego (to tymczasowy, który znajduje się na pierwszym piętrze). Ale jego możliwości są nieporównywalnie mniejsze w porównaniu z nowym.
Kiedy zacznie pracę ten wyremontowany? Pabianickie Centrum Medyczne wystąpiło do Ministerstwa Zdrowia z wnioskiem o zgodę na nowy termin otwarcia SOR – do 30 kwietnia przyszłego roku.
– Nie oznacza to jednak, że będziemy czekali z otwarciem właśnie na kwiecień. Mamy wszystkie niezbędne odbiory (nadzoru budowlanego, sanepidu i straży pożarnej) i możemy uruchomić oddział wcześniej. Jest tylko jeden warunek: musi ustabilizować się sytuacja związana z pandemią – dodaje Adam Marczak.
REKLAMA
A niby szpitale takie przepełnione… To wreszcie przepełnione szpitale czy brak rąk do pracy?
Rozróżniasz pomiędzy pacjentami („przepełnione”), a personelem („brak rąk do pracy”)?
I na taką odp.oczekiwałem?
Parafrazując: A jest oddział ratunkowy? A jest, a jakże. Ale skorzystać nie można.
Ponieważ brak rąk do pracy ale „MATI” w telewizorze mówił że jesteśmy przygotowani na koronaswirusa. Ciekaw jestem kto”robi”na stadionie narodowym?