Druga drużyna ŁKS-u przyjechała do Pabianic na mecz drugiej rundy Pucharu Polski. Łodzianie grający w IV lidze sporo się namęczyli, aby awansować do kolejnej rundy.
Włókniarz Pabianice – ŁKS Łódź II 1:3 (1:1)
Choć to ŁkS strzelił pierwszą bramkę, Włókniarz szybko wyrównał za sprawą Jakuba Dobroszka. Taki wynik utrzymywał się do 82. minuty, ale to Włókniarz miał więcej groźnych sytuacji. Chociażby w 57. minucie jeden naszych zawodników po wrzutce z rożnego uderzył celnie, ale bramkarz gości był na posterunku.
Gdy wydawało się, że będzie dogrywka, pabianiccy obrońcy pogubili się w polu karnym i jeden z zawodników ŁKS doszedł do sytuacji sam na sam strzelając na 1:2. Po chwili po mocnym strzale za plecy nasz bramkarz po raz trzeci wyciągał piłkę z bramki. Tym samym Włókniarz odpadł rywalizacji w Pucharze Polski.
Włókniarz wystąpił dziś w nowych, limonkowych koszulkach. Ze strojów zniknęło logo Pabianickiego Centrum Medycznego. Nie ma też logo żadnego innego sponsora. Prezes Włókniarza wyjaśnił jednak, że to jedynie koszulki rezerwowe, a PCM cały czas współpracuje z klubem.
W Dłutowie tamtejszy GLKS przegrał w rzutach karnych z PTC. W regulaminowym czasie było 3:3. W Konstantynowie Łódzkim GKS Ksawerów wygrał 4:1 z Włókniarzem.
