Opłata za wejście do strefy płatnej na pabianickiej pływalni wciąż będzie pobierana za czas spędzany w strefie, a nie na basenie. Dlaczego?
O interpelacji radnego Adama Kaczorowskiego dot. braku dodatkowego czasu na przebranie się przed wejściem na basen pisaliśmy przed dwoma tygodniami (WIĘCEJ). Wiemy już, że opłata godzinowa na pływalni MOSiR pozostanie bez zmian, podobnie jak czas, za który płacimy. Pabianiczanie wciąż będą płacić za godzinę zegarową pobytu w płatnej strefie pływalni, a nie na basenie. Dlaczego?
Pływalnia MOSiR-u cieszy się wśród pabianiczan dużą popularnością, a w jej regulaminie znajduje się zapis o możliwości przebywania na basenie co najwyżej 50 osób.
– Wydłużenie czasu pobytu o kolejne 15 minut skutkowałoby zmniejszeniem dostępności – czytamy w odpowiedzi na interpelację.
Obecna sytuacja trwa od czerwca 2009 roku, gdy zostały zmienione zasady wejścia na pływalnię. Od tamtego czasu na basenie działa elektroniczny system obsługi klienta, umożliwiający wejście na obiekt w dowolnej chwili, a nie tylko o stałych godzinach. Przed siedmioma laty do 45 minut przeznaczonych na pływanie, doliczono kwadrans, który spędzamy w szatni.
