Podopieczni Jacka Włodarczewskiego mieli serię sześciu spotkań bez zwycięstwa. W miniony weekend w końcu udało im się zanotować drugą wygraną w tym sezonie. Pabianiczanin Patryk Olszewski pomógł klubowi, zdobywając bramkę na 1:1.
Zawodnicy Neru Poddębice dobrze zaczęli sezon. W pierwszej kolejce pokonali Andrespolię Wiśniową Górę. Dalej było jednak gorzej. Przez cztery kolejne spotkania zdobywali tylko po jednym punkcie. Na ich drodze stawali: Zjednoczeni Stryków, Zawisza Pajęczno, GKS II Bełchatów i Włókniarz Zelów. Następnie nadeszły kolejne straty punktów, tym razem dwie porażki. Najpierw ulegli Warcie Działoszyn 3-1, a w następnej kolejce Warcie Sieradz 0:4.
W miniony weekend udało się jednak zgarnąć pełną pulę. Ner Poddębice pojechał na wyjazdowe starcie z Polonią Piotrków Trybunalski. Zaczęło się źle, bo od straty bramki już w 13. minucie meczu. Goście przez długi czas nie potrafili doprowadzić do wyrównania ale przełom nadszedł w 56. minucie spotkania. Gola wyrównującego zdobył pabianiczanin Patryk Olszewski. Zaledwie minutę później Ner strzelił drugą bramkę, która dawała mu prowadzenie. Jej autorem był Przemysław Różycki. Wynik nie był jeszcze bezpieczny, ale sprawa wyjaśniła się w 81. minucie meczu. Wtedy to trafienie samobójcze zaliczył zawodnik Polonii. Ostatecznie wynik na 1:4 ustalił drugi gol Różyckiego, w samej końcówce spotkania.
Taka gra to jednak za mało, by myśleć o powrocie do wyższej klasy rozgrywkowej. Ner zajmuje aktualnie 9. miejsce w IV. lidze. W piątek czeka ich mecz z Zawiszą Rzgów, do której tracą dwa punkty w tabeli. Sprawdzą też formę rywali przed występem w Okręgowym Pucharze Polski. Zawisza trzy dni później zagra z Włókniarzem Pabianice o awans do 1/4 finału. Poddębice czeka podobne zadanie, ale ich rywalem będzie grający w klasie okręgowej GKS Bedlno.
