Miał dowozić jedzenie. W samochodzie były narkotyki

Podczas kontroli drogowej policjanci z Pabianic ujęli dwóch mężczyzn, którzy mieli w samochodzie narkotyki – amfetaminę i marihuanę.

Doszło do tego na ulicy Moniuszki, gdzie patrol zatrzymał kierowcę Skody Fabii. 21-latek jechał ze swoim kolegą. W związku z obowiązującymi obostrzeniami funkcjonariusze postanowili ich wylegitymować. Kierowca wyjaśnił stróżom prawa, że dowozi mieszkańcom zamówienia gastronomiczne, ale prawda, po sprawdzeniu auta, okazała się inna.

– Zamiast jedzenia na tylnym siedzeniu leżały foliowe torebki, a w nich środki odurzające. Nielegalny towar był też w podręcznej torbie kierowcy. Oprócz tego – prawie 3 tysiące złotych w gotówce. Środki narkotyczne znaleźliśmy też u 22-letniego pasażera – poinformowała asp. Ilona Sidorko, rzecznik prasowy KPP w Pabianicach.

Łącznie ujawniono 18 gramów marihuany i ponad 25 gramów amfetaminy. Będą one poddane badaniom w laboratorium kryminalistycznym. Gotówka została zabezpieczona na poczet kar, grzywien i kosztów prowadzonego postępowania.

Obydwaj mężczyźni usłyszeli już zarzuty. Będą odpowiadać przed sądem za posiadanie narkotyków. 21-latowi i jego o rok starszemu koledze grozi do trzech lat więzienia.