Pabianiczanin zdobył prestiżową nagrodę w dziedzinie Literatura. Jury doceniło jego debiutancką powieść „Kości, które nosisz w kieszeni”.
Gala rozdania nagród odbyła się we wtorek. Ze względu na pandemię, na ceremonię zaproszono jedynie osoby nominowane.
– Niesamowite, że książka, którą wystukałem na zajęciach on-line zdobywa dziś tak ważną nagrodę – mówił laureat. – Dziękuję mojemu wydawcy, Konradowi z Cyranki, który zaryzykował i postawił na moją książkę. Dziękuję rodzinnym Pabianicom, które są bohaterem tej książki oraz moim bliskim, którzy w Pabianicach mieszkają.
Łukasz Barys jest jednym z nielicznych z debiutantów z Paszportem Polityki.
Łukasz Barys urodził w 1997 roku w Pabianicach. Jest studentem prawa i polonistyki na Uniwersytecie Łódzkim. Opublikował książkę z wierszami “Wysokie słońce”, za którą otrzymał nagrodę w konkursie “Złoty Środek Poezji”. Opowiadania zamieszczał m.in. w “Wizjach”. Laureat wielu konkursów literackich, m.in. Grand Prix konkursu im. Reinera Marii Rilkego, konkursu im. Krzysztofa Kamila Baczyńskiego oraz konkursu im. Rafała Wojaczka.
REKLAMA
Brawo, wielkie gratulacje:)
Bravo bravo bravo!!!
Brawo!
Gratulacje
fajna pozytywna wiadomość…. Gratulacje dla laureata
Pabianice dumne z Łukasza !
Pytanie czy Barys jest dumny z Pabianic !?
Autorowi (pisarzowi) gratuluję. Aha czekam na następny dziś artykuł z tytułem : Prezydent pogratulował nagrody.
Nie licz na to. Duda nie pogratuluje nikomu Paszportu Polityki.
Chyba nie skumałeś o jakiego prezydenta chodzi.
Gratulacje.👏👏👏
Jestem w szoku.
Tak młody człowiek i dał radę.
Ps. Pokolenie od 90′ roku to raczej pracowite nie jest – z mojego doświadczenia. A co będzie dalej.
Gratulacje
Należało się. Książka niesamowita sama w sobie. Wyróżnienie dla naszego miasta. Gratulacje także dla rodziny laureata.
Panie Łukaszu, gratuluję I cieszę się z nagrody razem z Panem. Książka.oczywiscie już jest w mojej bibliotece , jeste w trakcie czytania.
Nie wiem czy dobrze kombinuję ale czytając zaglądam na najstarszą pabianicką starówkę (Bozniczna, Szewska) , trochę do centrum (SDH), zwiedzam Biedronki, bywam w Lewitynie, no może też Warynskiego – jednym słowem tu i teraz.
I jeszcze jedno – doskonale Pan ujął naszą rodzimą, tak bardzo pabianicką mentalność, nasze przywary i zalety naszą jakże polską, nie tylko pabianicką rzeczywistosc.
Dziękuję i czekam na następną powieść , a pabianiczan zachęcam- czytajcie Łukasza Barysa, bo przecież to pabianiczanin!
Dla gościa gratulacje. Ale czekamy na paszport POLSATU.