W 7. kolejce okręgówki znów w bój ruszyły drużyny z naszego powiatu. Niestety, jedynie dwie zdołały dopisać sobie w tabeli kolejne ligowe punkty.

PTC Pabianice – Zawisza Rzgów 0:2 (0:1)

Fioletowi w tym sezonie nie mają wielu powodów do radości. Poza zwycięstwem 2:3 z Sarnowem pabianiczanie w pozostałych pięciu meczach zgromadzili okrągłe zero punktów. Natomiast rywale ze Rzgowa nie mają takich problemów. Przed tym pojedynkiem mieli na koncie 15 oczek.

Od samego początku śmielszy w atakach był Zawisza Rzgów, który próbował niemrawych strzałów na bramkę Hajduka. W 17. minucie pierwszy składny atak przeprowadzili fioletowi, ale do prostopadłego podania posłanego przez Michała Pruszkowskiego pierwszy dobiegł obrońca rywali.

W 23. minucie meczu ostry wślizg wykonał grający tego dnia w pomocy trener Michał Buchowicz. Ostro potraktowany chłopak ze Rzgowa musiał po tym starciu opuścić murawę, a Buchowicz został przez sędziego napomniany żółtą kartką, choć wydaje się, że mógł otrzymać nawet czerwoną.

W 33. minucie pabianiczanie wykonywali rzut wolny, po którym źle piąstkował piłkę bramkarz gości. Piłka trafiła pod nogi Stańczyka, który przed sobą miał już tylko pustą bramkę. Obrońca Zawiszy pchnął jednak nieprzepisowo naszego zawodnika, uniemożliwiając mu oddanie strzału. Niestety, sędzia błędnie zinterpretował sytuację i nie podyktował zasłużonej jedenastki.

Gdyby nie faul gol na 1:0 był niemal pewny

Gdy już wydawało się, że do przerw będziemy mieli bezbramkowy remis, w ostatnich sekundach pierwszej połowy w zamieszaniu pod naszą bramką najlepiej odnalazł się piłkarz rywali i z bliska wpakował futbolówkę do naszej siatki.

Po zmianie stron nadal przeważał Zawisza. Szybko udokumentował ten stan rzeczy podwyższając na 0:2 w 52. minucie. Od tego momentu PTC zaczęło grać śmielej. Swoją szansę na gola miał Rafał Cukierski, ale zamiast zdecydować się na strzał podał do Dudzińskiego, gdy ten znajdował się już zbyt blisko bramkarza.

Zawisza z korzystnym rezultatem zaczął nabierać wiatru w żagle i PTC niewiele mogło na to poradzić. Ostatecznie fioletowi nie zdołali trafić do bramki rywali i kolejne ligowe punkty sprzątnięto nam z przed nosa.

PTC: Hajduk, Drewniak (85. Prochuń), Sikorski, Hiler, Stuchała, Cukierski (65. Krystera), Buchowicz (72. Gręda), Stańczyk, Dudziński, Bednarski (46. Mikołajczyk), Pruszkowski (55. Szynka).


Orzeł Parzęczew – GKS Ksawerów 0:1 (0:0)

Nadal na fali pozostaje za to inna ekipa z naszego powiatu, czyli GKS Ksawerów. Ksawerowianie mierzyli się na wyjeździe z Orłem Parzęczew, który w tym sezonie rozbił już między innymi PTC 9:0, pokonał 3:1 Konstantynów Łódzki, a także wygrał 1:0 z Włókniarzem Pabianice.

GKS przerwał ową dobrą passę Orła i na boisku rywala pokonał gospodarzy wynikiem 0:1. Bramkę na wagę zwycięstwa oraz 3 punktów strzelił w 67. minucie niezawodny Patryk Olszewski. Ksawerów po tym meczu zajmuje 5. miejsce w tabeli z dorobkiem 15 punktów.


UKS SMS Łódź – Włókniarz Pabianice 1:4 (1:0)

Udany weekend zapewnili sobie także zawodnicy Włókniarza Pabianice, którzy wrócili na zwycięską ścieżkę. Mimo niekorzystnego wyniku do przerwy, za sprawą bramki gospodarzy z piątej minuty meczu, potrafili oni odwrócić losy tego spotkania.

Sygnał do ataku dała bramka Jakuba Dobroszka, który otrzymał prostopadłą piłkę i oddał strzał przy bliższym słupku, pokonując golkipera SMS-u. Gola dającego prowadzenie zdobył po chwili Sebastian Dresler, który wykorzystał otwierające podanie Grzegorza Gorącego i uderzeniem w kierunku dalszego słupka nie dał szans bramkarzowi. Wynik 1:2 był korzystny, ale nie oznaczał końca strzelania.

Ostatniego słowa nie powiedział bowiem jeszcze Dobroszek. Najpierw podwyższył on na 1:3 po sprytnym strzale z bliska obok interweniującego bramkarza, a później dobijając z metra uderzenie swojego kolegi z drużyny skompletował klasycznego hat-tricka, ustalając tym samym wynik meczu na 1:4.


Widzew II Łódź – KKS Włókniarz Konstantynów Łódzki 8:0

O meczu Włókniarza Konstantynów nie da się natomiast napisać zbyt wiele. Ekipa Widzewa II Łódź wsparta kilkoma zawodnikami z pierwszej drużyny łódzkiego klubu zdemolowała KKS aż 8:0. Rywale potwierdzili tym samym swoje aspiracje do awansu, zasiadając na fotelu lidera okręgówki z odniesionym kompletem zwycięstw


Jeśli chodzi o kolejkę ósmą, to PTC zagra w piątek na wyjeździe z Termami Uniejów. Natomiast w sobotę KKS pojedzie do Głowna, Włókniarz Pabianice o godzinie 16:00 zmierzy się u siebie z GLKS-em Sarnów/Dalików, a GKS Ksawerów o godzinie 17:00 podejmie na własnym boisku UKS SMS Łódź.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments