Chwila nieostrożności za kierownicą spowodowała potężne zamieszanie na skrzyżowaniu ulic Konopnickiej i Moniuszki. Zderzyły się tam dwa samochody osobowe.
Zgłoszenie o wypadku wpłynęło do komendy powiatowej straży pożarnej krótko przed godz. 12.00. Na miejsce wyjechały straż pożarna i pogotowie. Co się stało? Kraksę spowodował kierowca Skody Fabii (na łódzkich numerach rejestracyjnych), który wyjeżdżał z podporządkowanej ulicy Konopnickiej (jadąc od strony Dąbrowskiego) na ulicę Moniuszki, z zamiarem jej „przecięcia” i dalszej jazdy prosto, w kierunku „Biedronki”. W tej samej chwili ulicą z pierwszeństwem jechał prosto w kierunku rynku Volkswagen Passat (również rejestracja łódzka). Samochodem tym podróżowało małżeństwo z półtoramiesięcznym dzieckiem. Skoda nie ustąpiła mu pierwszeństwa.
– Nie wiem, jak do tego doszło… Jakaś chwila nieuwagi… Najważniejsze, że nikomu nic się nie stało – mówił winowajca.
Uczestnikami zdarzenia zajęli się ratownicy medyczni. Kierowca Volkswagena skarżył się na ból ręki, jego żona tuż po kraksie nie zgłaszała żadnych dolegliwości. Nic nie wskazywało też na to, aby ucierpiało maleństwo, ale zostało zabrane do szpitala na rutynową obserwację.
Czy ktos z wladz sie wreszcie zainteresuje tym skrzyzowaniem czy dopiero jak ktos zginie . Nie raz widzialem jak tam wymuszaja lub wyprzedzaja na pasach gdy ludzie sa na przejciu. Sam zdazylem odciagnac dziecko gdy jeden taki madrala zaczal wyprzedzac samochody kore zatrzymaly sie by nas przepuscic.
Czy ktos z wladz sie wreszcie zainteresuje tym skrzyzowaniem czy dopiero jak ktos zginie . Nie raz widzialem jak tam wtargają lub wyskakują ludzie na pasach gdy auta jadom na drodze. Sam zdazylem ominąć ostro hamujące auta gdy jeden taki madrala z dzieckiem zaczal wbiegać z nim na pasy bez rozejrzenia się czy droga pusta.
Problem jest z widocznością. W rejonie skrzyżowania powinien być zakaz parkowania gdyż parkujące tam pojazdy ograniczają widoczność.
jak dla mnie powinni tam zamotować pare poduszek berlinskich pare znaków jak na janke i jeszcze zwiezić droge ! wypadek jak wypadek pizdzio kierowca zawsze bedzie pizio kierowca
Wystarczy wyciąć drzewa, które ograniczają widoczność na tym skrzyżowaniu.
Na Waltera Janke mimo że jest zmiana organizacji ruchu to dzisiaj widziałam wariata który miał ponad 100 na liczniku. A na tym skrzyżowaniu to norma wymuszanie pierwszeństwa.
To Ty jechałaś z nim w tym aucie, że widziałaś że miał ponad 100km/h? 😁
Zrobić rondo, postawić fotoradar poduszki berlinskie, sygnalizację, policję, ABW, ITD, i Niemców z ceakemem.