Dach budynku, w którym mieści się oddział psychiatryczny jest w fatalnym stanie, co gołym okiem widać wewnątrz pomieszczeń – na ścianach i sufitach – alarmują pracownicy sanepidu. I wydają decyzję, w efekcie której spółkę czeka poważny remontowy wydatek.
Psychiatria to kolejne miejsce w szpitalu, po dwóch oddziałach (pediatrycznym i ginekologiczno – położniczym), dwóch poradniach (urologicznej i diabetologicznej) oraz przychodni rejonowej przy ul. Wileńskiej, budzące zastrzeżenia Powiatowej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej. Inspektorzy, którzy pojawili się tam na kontroli po obejrzeniu pierwszego piętra nie mają wątpliwości: remont dachu to konieczność.
– Sufity i ściany w części pomieszczeń są zalane. Pabianickie Centrum Medycznego musi rozwiązać ten problem – podkreśla Małgorzata Sumińska, dyrektor sanepidu. – Oczywiście zdajemy sobie sprawę, iż prac dekarskich nie uda się wykonać z dnia na dzień, dlatego też daliśmy spółce czas na ich realizację do połowy przyszłego roku.
PCM, wiedząc o nim jeszcze przed kontrolą, skontaktowało się z kilkoma firmami, aby zorientować się co do zakresu niezbędnych prac i ich kosztów. Tyle że…
– Jak do tej pory firmy nie były tym zainteresowane – na nasze zapytania nie odpowiedziała ani jedna – wyjaśnia Adam Marczak, kierownik działu administracji i marketingu w Pabianickim Centrum Medycznym.
Z przeciekającym w wielu miejscach dachem przed nadejściem zimy nie da się już nic zrobić. Ale według zapewnień Adama Marczaka nie ma ryzyka co do funkcjonowania psychiatrii. A jeśli opady miałyby to spowodować, zostaną przeprowadzone doraźne naprawy.
Wyremontowany powinien być cały dach, a to spora powierzchnia, bo 1800 metrów kwadratowych. Na razie nie wiadomo, jakie będą jego koszty. Dopiero mając wstępny kosztorys, spółka zacznie szukać pieniędzy na remont.
Cały szpital nadaje się do remontu
To chyba najważniejszy oddział w tym mieście! HAHA