Kierujący Volkswagenem Polo doprowadził do zderzenia z Toyotą Previą. Z zakleszczonego auta musieli wydobyć go strażacy.
Do wypadku doszło około godz. 8.00 w Ślądkowicach na drodze do Mierzączki Dużej. Kierowca Volkswagena podróżujący z pasażerem wymusił pierwszeństwo i zderzył się z Toyotą.

Sprawca wypadku nie mógł wyjść z pojazdu o własnych siłach. Został zakleszczony w pojeździe. Na miejsce przyjechali strażacy z Pabianic, Dłutowa i Ślądkowic.
– Nasze działania polegały na uzyskaniu dostępu do poszkodowanego. Strażacy wycięli drzwi przy pomocy sprzętu hydraulicznego – mówi Szymon Giza, rzecznik prasowy straży pożarnej w Pabianicach.
Zadysponowano również dwie karetki. 25-letni Adam D., kierowca z Volkswagena, na noszach został przetransportowany do ambulansu i zabrany do szpitala, gdzie przewieziony został również 21-letni pasażer. Kierowca z Toyoty miał tylko lekkie zadrapania.
Straty oszacowano na 5 tysięcy złotych.
Tak ci się spieszyło, teraz sobie odpoczniesz! Lepiej wyciągnij właściwe wnioski, bo drugiej szansy może już nie być i zaliczysz działkę na cmentarzu.
Piękna kalkulacja tylko nie wiem skąd chyba 25 tyś zł przecież dla toyoty należą się części oryginalne z OC sprawcy