Strona główna Aktualności Z miasta Kapral Wojtek już na ścianie. Nowy projekt Kruka

Kapral Wojtek już na ścianie. Nowy projekt Kruka

6

Na 15-metrowej ścianie kamienicy przy zbiegu ulicy Warszawskiej i Szewskiej powstaje mural patriotyczny.

To kolejny projekt Adama Wirskiego – Kruka.

– Od dawna miałem pomysł na tę ścianę, ale zupełnie inny. Chciałem namalować tu tukana, papugę i kolibra w locie – wyjaśnia Kruk. – Jednak, gdy usłyszałem utwór „Piosenka o Wojtku” zmieniłem zdanie. Tu musiał pojawić się kapral Wojtek.

Adam zainteresował się historią niedźwiedzia, który odkupiony został przez żołnierzy polskich od perskiego chłopca. Historia mówi, że niedźwiedź pomagał żołnierzom Andersa nosić ciężki sprzęt podczas bitwy pod Monte Casino. Dlatego motywu z bitwy nie mogło zabraknąć na projekcie muralu.

– U góry jest Monte Casino jeszcze przed zburzeniem, plan niżej są gruzy, na których pierwsi żołnierze osadzają flagę. Trzeci plan to przygotowania do bitwy. Głównym motywem oczywiście jest Wojtek – mówi Kruk.

Ściana kamienicy ma dokładnie 105 m². Została wyczyszczona, zagruntowana. Położony został podkład. W nocy z wtorku na środę Kruk zrobił szkic obrazka przy pomocy rzutnika. Najprawdopodobniej w czwartek na rozstawionym rusztowaniu zawisną maskownice.

– Chcę, żeby efekt końcowy był niespodzianką. Mam nadzieję skończyć w dwa tygodnie – mówi autor projektu.

Mural będzie kosztował 6 tysięcy złotych. Kruka wspiera firma Sunbud, hurtownia Volt oraz producent farb Kabe. Rusztowanie zainstalowała firma Dekorex.

 

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
6 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

menelom ze starówy takie dzieło

Panom Menelom ze Starówy ( i nie tylko ), też się czasem trochę od życia należy. Ale skoro o kalectwie polskiego społeczeństwa mowa, to Menel i tak lepszy od Debila ( choć czasami pierwszy bywa zarazem i drugim ). Po prostu : Debil, to jest takie bydlę, że jemu wszystko przeszkadza, co dobre, więc musi zdewastować lub zrobić komuś krzywdę z prymitywnej małpiej złośliwości. Menel czasami coś kasuje za kieliszek chleba…

Bardzo mi sie podoba co robi ma pasję a do tego przyda sie odrobinę kolorow w tym smutnym jak pizda mieście.Proponowałbym jeszcze odmalować cały SDh trzy korony bo ten stary komunistyczny budynek stojący w centrum tylko straszy

Akurat przykład jakim się posłużyłeś, to dla mnie bardzo wesołe miejsce, ale w twoje upodobania wnikał nie będę.

Nasze wieżowce też moglibyście upiększyć.. Pomysł z Wojtkiem bardzo mi się podoba- mam nadzieję, że go nie spierdzielą.

Przypominam, że na starówie nie żyją tylko „menele”.