Policjanci zatrzymali dwóch wandali, którzy w przeciągu doby w napadzie agresji uszkodzili mienie dwójki pabianiczan.
Do pierwszego zdarzenia doszło 6 marca przed godzina 22:00 w jednej z kamienic przy ul. Bóźnicznej. Pokrzywdzony poinformował telefonicznie dyżurnego o dobijającym się do jego mieszkania mężczyźnie. Kiedy lokator poprosił awanturnika o spokój, ten wpadł w jeszcze większą agresję. Zaczął z całej siły uderzać rękami w drewniane skrzydło, wybijając w nim sporą dziurę. Policjanci zatrzymali pijanego mężczyznę i osadzili w policyjnym areszcie.
Kilkanaście godzin później do sąsiedniej celi trafił kolejny wandal. Tym razem agresywny 42-latek uszkodził lusterko w przejeżdżającym ul. Grobelną oplu.
– Mężczyzna stojąc ze swoim znajomym na prawym pasie jezdni podszedł do zwalniającego przed nimi pojazdu, po czym wykrzykując pod adresem kierowcy wulgaryzmy uderzył pięścią w lusterko, powodując jego uszkodzenie – mówi kom. Joanna Szczęsna, rzecznik pabianickiej policji. – Pokrzywdzony natychmiast o zajściu powiadomił policję i udał się za oddalającymi mężczyznami. Kilkaset metrów dalej w pobliżu postoju taksówek obezwładnił sprawcę i przekazał w ręce mundurowych – relacjonuje rzecznik.
Za uszkodzenie mienia obu sprawcom grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
a może małe sprostowanie: stałem obok tej sytuacji na parkingu Kauflandu i widziałem dokładnie co i jak. Mężczyzna podbiegł do drugiego krzycząc „POLICJA” i rzucił go na ziemię. Na miejscu była też SM która pomogła „Policjantowi” po cywilnemu (chyba był to policjant) obezwładnić.
W artykule nic na temat nie ma.