W Łodzi ruszają rynki „Prosto od rolnika”. Warzywa, owoce, wędliny i sery będą tu sprzedawać sami producenci.
Warzywa, owoce, wędliny, jajka czy miód „Prosto od rolnika” dostępne już od soboty, 1 października w dwóch nowych punktach handlowych w centrum Łodzi. Na ryneczkach przy ul. Drewnowskiej i na terenie Portu Łódź mieszkańcy Łódzkiego będą mogli kupić zdrową żywność bez pośredników, bo z ręki producenta. Inicjatorami jarmarku, który będzie wydarzeniem cyklicznym, są Marszałek Województwa Łódzkiego oraz Łódzki Ośrodek Doradztwa Rolniczego z siedzibą w Bratoszewicach.
To pierwsze w Łodzi miejsca, w których mieszkańcy Łódzkiego będą mogli kupić tradycyjne chleby i swojskie wędliny, świeże sery, a także owoce i warzywa bezpośrednio od ich wytwórców. Na ryneczku marszałkowskim przy ul. Drewnowskiej, w sobotę, 1 października, swoje wyroby będzie sprzedawać 45 rolników oraz właścicieli gospodarstw szkółkarskich. Czeka na nich wielki namiot i przygotowane stoiska, za które nie ponoszą opłat.
Drugi ryneczek, działający na takich samych zasadach dla rolników z całego województwa rusza również 1 października na terenie Centrum Handlowego Port Łódź.
– Zgodnie z naszymi zapowiedziami, umożliwiamy rolnikom z naszego województwa sprzedaż swoich produktów bez pośredników, w centrum miasta, w miejscach, gdzie często bywają mieszkańcy Łodzi i całego regionu – mówi Grzegorz Schreiber, marszałek województwa łódzkiego. – To żywność zdrowa, naturalna i świeża, to tradycyjne wyroby wysokiej jakości. Chcemy je promować i chcemy rozwijać rolnictwo w Łódzkiem.
Oba ryneczki będą otwarte w każdą sobotę – ten przy ul. Drewnowskiej w godz. 8.00-14.00, ten przy ul. Pabianickiej, w godz. 10.00-15.00. W dniu inauguracji rynków „Prosto od rolnika” organizatorzy przygotowali także dodatkowe atrakcje. Obok stoisk sprzedawców, na których będzie można kupić także drzewka, krzewy, miody, słodkie wypieki czy rękodzieło, będą też degustacje, konkursy z nagrodami oraz dania przygotowane przez Koła Gospodyń Wiejskich.
Na ryneczek marszałkowski przy ul. Drewnowskiej będzie można wejść od ul. Drewnowskiej 75 oraz od ul. Piwnej.
Ryneczek wojewódzki przy Centrum Handlowym Port Łódź będzie zlokalizowany na parkingu zewnętrznym obok Sport Stacji. Dojazd od strony Leroy Merlin lub IKEA, wyjście z Centrum – nowo otwarty korytarz miedzy KappAhl i Media Markt.
Ciekawe jakie ceny tych naturalnych i lokalnych produktów.
Przyjedziesz to zobaczysz i z pewnością kupisz.
A kto i jak będzie kontrolował że to jest rolnik i jego produkty a nie pośrednik Już próbowano coś takiego zrobić i okazało się że 70% sprzedających to pośrednicy lub rolnicy nie sprzedający swoich produktów tylko kupionych , więc w zasadzie to też pośrednik Dawno temu w Ksawerowie też był podobny handel i ciekawe dlaczego upadł? Rolnicy tylko potrafią narzekać, wychodzą na ulice jak nie mają już nic do roboty w swoich gospodarstwach Na dużym rynku też handlują rolnicy , czy ktoś widział tanie produkty u nich , odpowiem że nie , bo co robi rolnik jak przyjedzie na rynek… Czytaj więcej »
Powiem krótko. . Czasy ,gdy cokolwiek było Tanie I Od Rolnika bezpowrotnie minęły. Na rynku jest około 20 procent drożej niż w sklepach. Cwaniacy nie dadzą wybrać np. śliwek z półki ,bo im mieszasz. W zamian dostajesz zgniłe GOWNO.. 99 procent to handlarze. J im wew pupcie.
Na pewno nie takie jak w biedrze
czyli nasi kochani rolnicy 30-09-2022 do biedry po jajeczka a 1,10,2022 Pani świeżutkie od mojej kurki
… król julo to jada świeżutkie „polskie” z marketów haha
król Julo to jada swoje ze swojego PGR-u , moi poddani o to dbają
A mundury 20 procent przepłaca. Hahaha. Knur
?
artykuł promocyjny , tak napisano pod tytułem, to dobrze , artykuł promuje marszałka i nic poza tym
Jest super stoisko z wiejską kiełbachą i owczym? serami. Gdybym kupił to cena tych produktów leżała by na żoĺądku dłużej niż te wyroby. Wszystko dwukrotnie droższe. I to ma być od chłopa.
poparcie czy ocena pracy marszałka to 60 /40 dla niezadowolonych, stąd pomysł godny mózgowca z pis , aby w dobie inflacji ,już ponad 17% , wystawić niby to produkty od rolnika w cenach towarów excluisive
O trzydzieści lat za późno:( Babcie, które sadziły w ogródkach już wymarły. Ten krajobraz zginął bezpowrotnie. Ich córki – czyli dzisiejsze babcie już są leniwe:( „Nie opłaca się robić bo taniej w Biedronce”. Jeszcze trzydzieści lat temu to funkcjonowało – z ogrodu na rynek. Dziś to funkcjonuje na Chorwacji, Węgrzech. Strasznie za tym tęsknie. Mam nadzieję że jak prąd i gaz będzie luksusem to znów ludzie zaczną być samowystarczalni – komóreczka/spiżareczka, weki, przeciery i obsuszana na grzejniku, kompot i grzybki w słoiczkach. Dopóki jest dobrobyt to człowiek będzie LENIWY, ale jest nadzieja na Krach i Kryzys to może ludziska zwnowu… Czytaj więcej »