Z Centrum Powiadamiania Ratunkowego dyżurny komendy powiatowej PSP odebrał dzisiaj wezwanie do pożaru samochodu. Na miejsce zostały skierowane dwa zastępy straży pożarnej.
Krótko przed godz. 8.00 zapalił się Polonez Truck. Do zdarzenia doszło, gdy jadący ulicą Nawrockiego kierowca zbliżał się do skrzyżowania z ulicą Warszawską. Zauważywszy, co się dzieje, wysiadł z auta i z pomocą innych kierowców zaczął gasić pożar gaśnicą proszkową. Skutecznie.
– Gdy dojechaliśmy na miejsce, w zasadzie było już po wszystkim. Odłączyliśmy jedynie akumulator, zakręciliśmy zawór instalacji gazowej i przelaliśmy komorę silnika jednym prądem wody – wyjaśnia Szymon Giza, rzecznik prasowy pabianickiej straży pożarnej.
Straty oszacowano na 3 tysiące złotych. Przyczyną było zwarcie w instalacji elektrycznej. Akcja z udziałem ośmiu strażaków trwała 20 minut.
REKLAMA
Uwielbiam info z pierwszej ręki, pan z auta był tak roztrzesiony że nic nie zrobił a pomogli mu ludzie z innych aut a poszły na to 3 gaśnice i akumulator też dołączyli zanim przyjechała straż…
Dziękujemy, za uwagę. Dzięki komentarzom możemy, mieć relację z pierwszej ręki. O to chodzi w internecie.
Sama się zatrzymałam aby pomóc więc wiem 😉
Szkoda w takim razie, że zanim ktoś wyprostuje w komentarzach to podajecie błędne… Na podstawie domysłów? Nie potwierdzacie informacji w żaden sposób zanim je opublikujecie?
A przeczytał pan ten tekst uważnie zanim opublikował komentarz?