Mieszkańcy powiatu pabianickiego chętnie poszli wczoraj do urn. Potwierdzają to statystyki: frekwencja przekroczyła ogólnopolską o prawie trzy punkty procentowe, była też nieznacznie wyższa niż ta w regionie.
W liczbach wygląda następująco: Polska – 53,98%, województwo łódzkie – 56,64%, powiat pabianicki – 56,85%.
Spośród siedmiu gmin wchodzących w skład naszego powiatu (miejskich i wiejskich) aż pięć przekroczyło barierę 60%.
Rekordowo wysokim wynikiem jeśli chodzi o frekwencję może pochwalić się gmina wiejska Pabianice, gdzie głosowało aż 65,29% wyborców. A tak przedstawia się frekwencja w pozostałych: Ksawerów – 63,01%, Dłutów – 61,82%, Lutomiersk – 61,07%, Dobroń – 58,90%.
Chętnie głosowali też mieszkańcy Konstantynowa Łódzkiego – tam wyniosła ona 60,20%.
Na tle tego miasta oraz innych gmin najsłabszy wynik zanotowały Pabianice. Mimo to frekwencja, na poziomie 59,14%, była nieporównywalnie lepsza niż podczas wyborów samorządowych cztery lata temu, kiedy wynosiła 40,47% oraz tych w 2010 roku. Wtedy do urn poszło tylko 38,02% wyborców.
Czyli rządy pisich to przypadek.
Wystarczy mobilizacja, lepsza frekwencja i świat jest lepszy.
Świat jest lepszy? Chyba twój, a jest ona malutki i ograniczony. Wystarczy ci trochę kiełbachy, browara i już jesteś szczęśliwy, nie? Dziwić się potem, że inni nas wykorzystują i POmiatają Polską jak my sami nie potrafimy cenić tego co naprawdę ważne. Żal.
Boli? Ma boleć ? pisiorki jak zwykle płaczą, pewnie wybory sfałszowane
Naprawdę ważna jest praworządność i UE bo to dla Polski kwesta bezpieczeństwa. Reszta to już dodatki. PiS musi odejść od władzy bo doprowadzi Nas do III wojny światowej.