Pabianiczanin zmierzył się w sobotni wieczór z Litwinem Erikasem Osikevičiusem. Walka odbyła się podczas gali Krwawy Sport 2 w formule MMA.
Fighterzy zmierzyli się w siódmym pojedynku gali organizowanej w Kosakowie (woj. pomorskie). Marcin do małego oktagonu wyszedł w rytm utworu AC/DC Thunderstruck.
Pabianiczanin nie miał wymagającego przeciwnika i wygrał po 50 sekundach przez nokaut techniczny. Dopadł swojego rywala przy siatce i po krótkim klinczu zaczął okładać go kolanami na korpus. Litwin skulił się chowając głowę pod podwójną gardą, a gdy Fifek chciał zacząć bić pięściami, sędzia przerwał walkę.
– Wychodziłem z kontuzją, mam cały bark rozwalony, ale się nie poddałem – powiedział po walce Fifek.
To trzecia wygrana Filipczaka na zawodowych ringach. Pabianiczanin ma na koncie jedną porażkę.
REKLAMA
A czy nasze Realfight czy jak to się nazywało już umarło?
W związku z epidemią zrezygnowano w tym roku z organizacją tej iprezy.