Policjanci wraz ze strażakami od niedzieli prowadzą poszukiwania dwóch mężczyzn w wieku 38 i 44 lat, którzy w nocy 21 lipca zaginęli w okolicy jeziora Kownatki na Mazurach.
W dniu 21.07.24 r. do Komendy Powiatowej Policji w Nidzicy wpłynęło zgłoszenie o zaginięciu dwóch mężczyzn w wieku 38 i 44 lat, przebywających na wczasach w okolicy jeziora Kownatki. Obecnie trwają działania ratowniczo-poszukiwawcze, w których biorą udział jednostki ratownicze.
Obecnie teren jeziora Kownatki jak i jego okolice są dokładnie przeszukiwane między innymi przy użyciu sprzętu specjalistycznego m. in. drona.
Obaj zaginieni to pabianiczanie. 44-latek jest strażakiem Państwowej Straży Pożarnej w Pabianicach w długoletnim stażem.
Aktualizacja: we wtorek rano wznowiono poszukiwania, które skupiają się głównie na jeziorze i linii brzegowej. Z informacji podanej przez rzecznika policji w Nidzicy wynika, że pabianiczanie wypłynęli na jezioro łódką. Do tej pory nie odnaleziono ani osób poszukiwanych, ani łódki.
Czy Radosław i Łukasz zostali znalezieni?
Wypłynęli po 22 na jezioro łódką, czy wiadomo co się stało.
Stara zasada – po zmroku nie wypływa się w jezioro.
Nie ma takiej zasady, słyszałaś o nocnym żeglowaniu.
Problem mógł polegać na tym że wypłynęli zwykła łódką bez oświetlenia, ktoś inny kto żeglował w nocy mógł w nich uderzyć i tragedia gotowa.
O poszukiwaniach 38-letniego Łukasza Daszyńskiego i 44-letniego Radosława Dąbrowskiego, informują już wszystkie służby i poszukiwania trwają nadal.
Problem mógł polegać na tym, że popili, jeden wpadł do do wody, drugi go ratował i też wpadł do wody, żaden nie miał szans wejść do łódki.
Koniec historii. Najczęściej wydarzają się proste historie. Niestety.
Łódka też popiła i wpadła do wody, skoro nie mogą jej znaleźć? Nie wydurniaj się, nie tak łatwo zatopić łódź, tak żeby całkiem poszła na dno…
Wg mnie wybudowana szkutnia powinna spełniać rolę edukacyjna dla wszystkich którzy chcą spędzić, nawet okazyjnie trochę czasu na łódce, kajaku czy pontonie. Przecież jakiś instruktor się znajdzie a chętni posłuchania też będą.
Popieram i się zgadzam ,może w końcu by wykorzystać należycie ten budynek który wszystkich nas kosztował krocie .
Panie Prezydencie czekamy na decyzję
Z tego co słyszałem to podobno tak
Nie zostali odnalezieni.jest kilka wątków w sprawie nie tylko utoniecie. To że ktoś stoi na przystanku nie znaczy że musiał jechać autobusem. Powstrzymanie się od głupich komentarzy. I spójrzcie trochę szerzej zanim ocenicie. Jak nie każdy wypadek samochodowy to pijany kierowca
Przecież nikt tu jeszcze nawet nie wspomniał o alkoholu, tylko ty coś sugerujesz i piszesz o alkoholu.
Autobus i przystanek, znowu coś sugerujesz?
Przecież piszą że po 22 wypłynęli wypożyczoną łódką, mieli latarkę czołową, nie ma ich i nie ma łódki.
No rzeczywiście, powstrzymaj się od komentarzy.
Śledztwo jest wielowątkowe. Są już znane pewne detale ale informacje publicznie zostaną podane dziś/jutro
Patrząc na to ile naszym służbom zajęło znalezienie Jaworka to nie nastawiałbym się na zbyt szybkie rozwiązanie tej sprawy
Sklejasz akcje, że jak coś się odwali „na mieście” a sprzęt będzie na drugim końcu kraju to będziesz ujadał pierwszy?
W takim przypadku ściągnie się sprzęt z OSP
Jeśli wysportowany strażak, były zawodnik zapasów, znika nad wodą na 4 dni to na 99% RIP