Najpierw ukradł skuter, potem włamał się do samochodu. Te przestępstwa nie ujdą 46-latkowi bezkarnie. Grozi mu do dziesięciu lat więzienia.
Wczoraj rano przy ulicy Konopnickiej stał zaparkowany Fiat Bravo. Złodziej skradł z niego ubrania, dokumenty (wyrzucił je do śmietnika) oraz drobne akcesoria samochodowe, które sprzedał w skupie złomu. Wartość wszystkich skradzionych rzeczy wyniosła kilkaset złotych.
Policjanci szybko zatrzymali mężczyznę.
– Okazało się, że ma on „na koncie” również kradzież skutera, który zniknął 12 sierpnia z ulicy Cichej. 46-latek postawił jednoślad pod swoim blokiem. Skradzione mienie wróci do rąk właścicieli, a sprawca odpowie za dwa przestępstwa – informuje nadkomisarz Joanna Szczęsna, rzecznik prasowy KPP w Pabianicach.
REKLAMA
o chust jaki baran 😀