Strona główna Na sygnale Desperat z Dąbrowskiego (ZDJĘCIA)

Desperat z Dąbrowskiego (ZDJĘCIA)

0

Około 30-letni mężczyzna groził, że skoczy z dachu kamienicy przy ulicy Dąbrowskiego. Strażacy rozstawili skokochron, na miejsce został wezwany policyjny negocjator.

Dramatyczne sceny rozegrały się po godz. 20.00. Sebastian wszedł na dach swojej kamienicy i groził, że skoczy. Na ulicy stali jego rodzice, namawiając do zejścia z dachu. – To ja będę dziś stawiał warunki. Mamusiu, posłuchaj ty mnie raz – krzyczał mężczyzna.

Po kilkudziesięciu minutach na miejsce przywieziona została córka desperata. 12-letni dziewczynka prosiła ojca, żeby nie skakał. – Pogorszycie sprawę – mówił pabianiczanin.

W pewnej w chwili w „negocjacje” wtrąciła się kobieta. – Ty myślisz o dziecku swoim? Zejdź, bo dziecko twoje płacze, idioto – krzyczała. – Ja nie jestem winny temu wszystkiemu – samobójca zwrócił się do swojej córki.

Po chwili na dach wszedł ojciec mężczyzny. Desperat zaczął iść w jego kierunku. Kiedy znalazł się na wysokości włazu, dało się słyszeć huk – to najprawdopodobniej funkcjonariusze obezwładnili go.

Sprawca dramatycznych scen został przewieziony do szpitala. Policja znalazła w jego mieszkaniu w dilerek (WIĘCEJ).

 



REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments