Już w najbliższą sobotę o godzinie 17:00 na stadionie przy ul. Grota Roweckiego 3 zabrzmi pierwszy gwizdek kolejnego starcia, którego stawką jest prymat w naszym mieście. 

W tym roku nasze lokalne, piłkarskie święto rozpocznie się wcześniej niż zwykle. O godzinie 14:00 na obiekcie Włókniarza Pabianice wystartuje bowiem piknik piłkarski. W planie imprezy znajduje się mecz młodzieżowej grupy rocznika 2009, gry, zabawy, dmuchane zjeżdżalnie i wiele innych atrakcji dla najmłodszych. Oczywiście, kulminacyjnym punktem pikniku jest starcie derbowe z PTC Pabianice, które rozpocznie się o godzinie 17:00. Wstęp na całe wydarzenie jest bezpłatny.

Ostatnie derby odbyły się 6 października 2018 roku i to zieloni triumfowali w tamtym pojedynku. Bramki zdobyte przez Wołynkiewicza, Dobroszka i Sęczka pozbawiły wtedy fioletowych marzeń o choćby jednym punkcie. Sytuacja w tabeli jest podobna do tej z jesieni. Wtedy Włókniarz zajmował 9. lokatę z dwunastoma punktami na koncie, teraz jest to 8. pozycja i 35 punktów w dorobku. Natomiast PTC przystępowało do tamtego meczu z zaledwie jednym zwycięstwem na koncie. W tej rundzie udało im się za to pokonać Orła Parzęczew i Termy Uniejów, a także Włókniarza Konstantynów przez walkower. Sytuacja jest zatem lepsza, ale na pewno nie jest dobra. Sarnów ma na koncie tyle samo punktów (18), a do dwunastego Sokoła fioletowi tracą 4 oczka, więc walka o utrzymanie w okręgówce nadal trwa.

Czego możemy się zatem spodziewać po starciu, które rozegra się w najbliższą sobotę? Włókniarz pewnie kroczy po zajęcie bezpiecznego miejsca w połowie stawki. Trener Artur Dziuba zmienił diametralnie obraz drużyny z Pabianic i teraz są oni prawdziwym zespołem, a nie tylko kilkoma indywidualnościami. Zieloni przegrali jednak ostatnie starcie z SMS-em Łódź (1:2), a wcześniej zwyciężyli z Orłem Parzęczew 2:3, ale dopiero po bramce w końcówce spotkania. Można więc powiedzieć, że znajdują się w niewielkim dołku, ale ich pozycja w tabeli sprawia, że mogą podejść do pojedynku derbowego z mniejszą obawą o skutki porażki.

Za to PTC od kilku spotkań gra za to coraz lepiej. Minimalne porażki 2:3 ze Stalą Głowno, 4:3 z Widzewem II Łódź oraz 1:0 z Zawiszą Rzgów pokazały, że fioletowi przy odrobinie szczęścia byliby zdolni do urwania punktów faworytom. W ostatniej kolejce drużynie z Pabianic udało się też w końcu odnieść drugie w tej rundzie zwycięstwo (4:1) z Termami Uniejów. Piłkarze z Sempołowskiej nabrali zatem wiatru w żagle i to może ich ponieść do tego, aby wygrać w pojedynku derbowym. Pytanie, czy nie przeszkodzi im myśl o tym, że mogą to starcie przegrać i wtedy ich sytuacja ligowa jeszcze się pogorszy.

Trzeba także pamiętać, że debry to zupełnie inny typ pojedynku piłkarskiego. W ostatnich latach przekonywaliśmy się, że forma z poprzednich spotkań ma się nijak do tego, co dzieje się na boisku, gdy rywalizują na nim ze sobą dwie ekipy z jednego miasta. Trudno jest zatem przewidzieć, co może się wydarzyć w najbliższą sobotę. Aby się o tym przekonać, trzeba być na miejscu. Pierwszy gwizdek o godzinie 17:00.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
4 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Troszkę, chociaż minimalnie rzetelności dziennikarskiej, cytuję „Zieloni przegrali jednak ostatnie dwa starcia z SMS-em Łódź (1:2) oraz Orłem Parzęczew (2:3)”, natomiast wynik meczu z Orłem Parzęczew przedstawia się następująco.
Orzeł Parzęczew 2-3 Włókniarz Pabianice 27 kwietnia, 15:00
Czy to naprawdę wielki wysiłek, aby sięgnąć po informacje i nie pisać głupot?

Tylko, po co te złośliwe komentarze. Pan Marek na pewno jest nieomylny…

W artykule jest napisane”wczesniej zwyciezyli z orlem parzeczew”Czytaj ze zrozumieniem a nie sie ciskasz

Zostało poprawione. Wcześniej było napisane tak, jak przedstawił to kolega Marek powyżej, Panie „myndrek”.