Strona główna Aktualności Z miasta Chętnych nie było. Wkrótce drugi przetarg

Chętnych nie było. Wkrótce drugi przetarg

10
Jest ich osiem i ta liczba, przynajmniej na razie, pozostaje bez zmian. Przetarg na sprzedaż starych, wycofanych z eksploatacji MAN-ów zakończył się fiaskiem – Miejskiemu Zakładowi Komunikacyjnemu nie udało się sprzedać ani jednego autobusu. 

Cena wywoławcza wynosiła 6 tys. zł za sztukę. Nie skusiła nikogo. Spółka nie rezygnuje jednak z próby pozbycia się ich.

– Obniżymy cenę. Prawdopodobnie do 5 tys. zł. Lepsze jest takie rozwiązanie niż żeby miały stać u nas na placu. Te autobusy nadają się tak naprawdę tylko na złom – przyznaje Jarosław Habura, prezes MZK.

Wszystkie autobusy mają po 23 lata, a na licznikach po ponad milionie przejechanych kilometrów. Kolejny przetarg ma być ogłoszony lada dzień.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
10 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Ładny artykuł odrzucający nabywców. Brawo gazeta!

Jeżeli ktoś chce coś sprzedać i jednocześnie mówi że to nadaje się tylko na złom to chyba normalne to nie jest. To wygląda jak działanie na szkodę spółki.

Co za bzdura. Jak handlarze samochodowi tuszują wady auta, przekręcają liczniki to jest niezgodne z prawem, a jak prezes mówi, że autobusy są w stanie agonalnym to działanie na szkodę spółki. To nie jest działanie na szkodę, a jedynie szczerość!

Panie Przemku kochany! Na Boga! Jak chce Pan coś sprzedać (nawet taniej) to mówi Pan „nie kupujcie, bo to szmelc”???? No przecież to bez sensu jest. Wiadomo, że nikt nie kupi sobie autobusu, by jeździć nim po mieście no ale trzeba mieć trochę wyczucia. Habura widocznie ma tę smykałkę handlowca jak ta lala : )

Pani Wando kochana. Jeżeli ktoś wystawia autobus za 6 tysiecy i mówi , że nadaje się na złom, to taki autobus kupuje sie w celu odzyskania surowców wtórnych z jego rozbiórki. Wystarczy trochę logicznie pomyślec , zamiast pisać , że to bez sensu.

Mamo, dlaczego nie jest normalne? Przecież wiadomo, że taki przetarg na dwudziestoparoletnie zjeżdżone autobusy jest dedykowany właśnie złomiarzom albo z przeznaczeniem na dawcę części. Chyba nie sądzisz, że ktoś kupi sobie te graty, żeby nimi jeszcze jeździć?!… Oczekiwałabyś, żeby ogłoszenie brzmiało „tylko w niedziele do kościoła było jeżdżone”?

Niektórzy lubią być oszukiwani, dlatego wysyp 10 letnich klekotów z przebiegiem 80tyś km. Jak widać mama jest jedną z nich.

Jak się nadają tylko na złom to czemu ich tam nie zaprowadzą.

Pewnie dlatego że na złomie dostanie się mniej niż za sprzedaż. Nie oszukujmy się takie autobusy nie trafią do dalszej eksploatacji. Taki autobus najprawdopodobniej kupi osoba która sprzedaje części do autobusów, bądź ma firmę która realizuje połączenie autobusowe i wykorzysta niektóre części (np. wnętrze, koła, zawieszenie a resztę zezłomuje), a jak ktoś ma inwencje twórczą i prawo jazdy kategorii D, może wykorzystać taki autobus jako domek na działce za miastem.

Zrobią z niego bar objazdowy, albo atrakcję dla dzieci, lub wiatę.