W niedzielę odbył się w naszym mieście 8. Pabianicki Półmaraton. Po wielu latach w końcu zatriumfował Polak.
W sumie w imprezie wystartowało 964 biegaczy, w tym 845 osób na dystansie 21,0975 km, a 119 mierzyło się z trasą pięciokilometrową.
Pierwsi do mety docierali zawodnicy z trasy krótszej. Najlepszy okazał się Maciej Jagusiak. Popularny „Pan Jagoda” pokonał dystans 5 kilometrów w 17 minut i 17 sekund. Za jego plecami znaleźli się Przemysław Obara (strata 6 sekund), a podium uzupełnił Michał Jamioł (czas 17 minut 55 sekund). W kategorii kobiet najszybsza była Kamila Rydzyńska z czasem 24 minut i 2 sekund. Zmagania ukończyło 114 osób.

Natomiast bezkonkurencyjnym zwycięzcą półmaratonu został olimpijczyk, mistrz Polski w maratonie – Artur Kozłowski. Pokonał on trasę w czasie 1 godziny 6 minut i 10 sekund. Na drugim miejscu ze stratą 6 minut i 50 sekund uplasował się Ukrainiec Volodymyr Timashov. Trzeci był strażak Damian Glapiak z KP PSP Wolsztyn (1 godz. 13 min. 30 sek.).

Andrzejowi Pietrzakowi przypadł tytuł najlepszego pabianiczanina. To dla niego nie pierwszyzna (najlepszy był też rok temu), ale tym razem znalazł się on w pierwszej dziesiątce kategorii open zajmując 10. miejsce z czasem 1 godzina 18 minut 38 sekund, co jest dla niego rekordem. Poprawił tym samym zeszłoroczny wynik o 6 pozycji i 7 sekund.

W kategorii pań triumfowała pabianiczanka Zuzana Mokros z czasem 1 godzina 21 minut 43 sekundy. Dało jej to 21. miejsce w kategorii open. Poprawiła zatem swoje zeszłoroczne wyniki (wtedy była druga wśród kobiet i zajęła 34. miejsce w kategorii open). Na podium znalazły się jeszcze Olena Kytysia (1 godz. 23 min. 37 sek.) i Katarzyna Błasiak (1 godz. 29 min. 12 sek). Do mety zdołało dobiec 806 osób.
Sukces odniósł też Maciej Sułat strażnik miejski z Pabianic. W oddzielnej kategorii strażników zanotował czas 1 godzina 24 minut i 23 sekund i nie dał szans rywalom. Drugi był Janusz Góral z prawie 28 minutową stratą, a trzecie miejsce zajął Artur Podedworny. W kategorii open Sułat zajął 31. miejsce.

Według zwycięzcy Artura Kozłowskiego trasa była przygotowana znakomicie. Znalazło się na niej nawet miejsce na trochę ochłody w ten upalny dzień.
Pełne wyniki dostępne tutaj.
Brawo Łukasz Scibut i jego ekipa. Jesteście najlepsi ?????