Przewoźnicy z sąsiednich miast wprowadzają od początku stycznia zmiany w biletach. W Pabianicach o takich na razie nie słychać.
Jeśli chodzi o Łódź tamtejsze MPK poinformowało, że przestają obowiązywać wydłużone czasy dla biletów jednorazowych. Oznacza to, że z normalnym (za 3 zł) lub ulgowym (za 1,5 zł) będziemy mogli podróżować tylko 20 minut, a nie, jak dotychczas, 40. Bilet za 3,8 zł (i ulgowy za 1,9 zł) umożliwi jazdę przez 40 minut zamiast przez godzinę. Czasowych do 60 minut nie będzie.
Ceny łódzkich biletów pozostają takie same.
Od 1 stycznia podwyżkę zapowiedział natomiast Zakład Komunikacji Miejskiej w Łasku, który obsługuje między innymi linię D, czyli autobusy kursujące między tym miastem i Pabianicami. Normalny bilet na tej trasie będzie kosztował 5,6 zł, uczniowski – 3,4 zł, a ulgowy – 2,8 zł.
Czy zanosi się na wzrost cen również za przejazdy autobusami Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego w Pabianicach? Wygląda na to, że przynajmniej w najbliższym czasie nie ulegną one zmianie. Z rozmowy z prezydentem Grzegorzem Mackiewiczem wynika, że nie są teraz prowadzone żadne „przymiarki”, analizy, czy obliczenia zmierzające ku podwyżce.
Nie ma podwyżek dla pasażerów bo nie ma podwyżek dla kierowców!!! Ludzie pracuja łudzą się nadzieja że związki zawodowe załatwiają podwyżki chodząc co miesiąc a nic z tego nie wychodzi! . Najniższa krajowa dla kierowcy na start przez 3 lata za pracę świątek piątek i niedziela bez dodatku za weekendy to zaszczyt pracować za taką odpowiedzialność…
Może w Biedronce zarobisz więcej.
Raczej na pewno, chyba że biedronki przejmą bracia z Pabianic o nazwisku H… Jedni o nazwisku K… zniszczyli Polskę, a ci z nazwiskiem H… zniszczą Pabianice.
Raczej napewno
Nikt do pracy w MZK nie zmusza. Na to miejsce znajdzie się wielu chętnych z Ukrainy.
Chętnych z Ukrainy z kupionym tam prawem jazdy na autobus?