Sierżant sztabowy Piotr Koza z pabianickiej drogówki zajął pierwsze miejsce w eliminacjach wojewódzkich Ogólnopolskiego Konkursu ,,Policjant Ruchu Drogowego”.
Tym samym będzie reprezentował garnizon łódzki w finale krajowym.
W tegorocznym konkursie zorganizowanym 24 maja udział wzięło 24 funkcjonariuszy z komend miejskich, powiatowych oraz komisariatu autostradowego.
Policjanci musieli wykazać się znajomością przepisów prawa o ruchu drogowym, wiedzą dotyczący pracy policjanta oraz prawa karnego i wykroczeń. Następnie na skrzyżowaniu ulic Łaskiej/Łódzkiej/Zgierskiej/Jana Pawła II w Konstantynowie Łódzkim nastąpiła weryfikacja ich praktycznych umiejętności kierowania ruchem przy wyłączonej sygnalizacji świetlnej.
– W odblaskowych kamizelkach, białych rękawiczkach i gwizdkiem w ustach wydawali polecenia uczestnikom ruchu. Ta konkurencja rozegrana na rzeczywistym, czynnym skrzyżowaniu wymagała odpowiedzialności oraz dużego skupienia – tłumaczy kom. Joanna Szczęsna z pabianickiej komendy policji.
Ostatnim etapem eliminacji były dwie konkurencje jazdy sprawnościowej: motocyklem oraz samochodem osobowym. Po zmaganiach sędziowie podsumowali punkty i wyłonili finalistów.
Najlepszy był sierż. szt. Piotr Koza z Komendy Powiatowej Policji w Pabianicach, ubiegłoroczny zwycięzca konkursu. Drugie miejsce zajął Norbert Wójcik KPP Łódź-Wschód, a trzecie asp. Szymon Pytel WRD KWP w Łodzi. Dwóch najlepszych funkcjonariuszy będzie reprezentowało łódzki garnizon na ogólnokrajowym finale konkursu.
– Bieg z serii ,,Dycha na Piątkę” nie odbędzie się z przyczyn niezależnych – informuje organizator zawodów.
To miała być piąta edycja 10-kilometrowego biegu organizowanego w Piątkowisku. Impreza cieszyła się sporym powodzeniem. W 2016 roku wystartowało około 140 zawodników. Część trasy prowadziła po torze motocrossowym.
Ekipa zielonych w ramach 26. kolejki ligowej podejmowała u siebie zajmujący przedostanie miejsce Start Brzeziny. Żadna ze stron nie podjęła większych wysiłków w walce o trzy punkty, zatem spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.
Włókniarz Pabianice – Start Brzeziny 0:0 (0:0)
Pierwsza połowa to niemrawe akcje obu stron. Przybierający na sile deszcz dodatkowo nie ułatwiał piłkarzom konstruowania akcji. Piłka wyślizgiwała się bramkarzom z rąk, a zawodnicy z pola mieli problemy z opanowaniem futbolówki. Pierwsza połowa przebiegła bez echa i podobnie było po przerwie.
W końcówce obie strony miały pojedyncze okazje, ale spełzły one na niczym. Włókniarz zanotował zatem dziewiąty remis w sezonie i jest na bezpiecznym, ósmym miejscu w tabeli. Pabianiczanie podtrzymują jednak serię czterech spotkań bez zwycięstwa.
Na początku tego tygodnia rozegrano mecze piłki nożnej o mistrzostwo powiatu pabianickiego.
Turniej odbył się w poniedziałek, na bocznych boiskach MOSiR-u. W rywalizacji brały udział uczennice z: GIM 1 Pabianice, GIM Dobroń, GIM Dłutów, GIM Piątkowisko i GIM 3 Pabianice. Rozgrywki odbyły się w formie ,,każdy z każdym”.
Dla dziewczyn z Gimnazjum nr 3 w Pabianicach był to bardzo udany turniej. Zajęły w nim pierwsze miejsce, wygrywając trzy mecze i jeden remisując.
MVP turnieju została Joannę Klimczak – zawodniczka zwycięskiej drużyny.
Gimnazjum nr 3 wystąpiło w składzie:
1. Ewa Kielar (kl.3a) – bramkarka
2. Paulina Szwej (kl.2c)
3. Joanna Klimczak (kl.2c)
4. Klaudia Beze (kl.2c)
5. Iga Adach (kl.2c)
6. Julia Pawłowska (kl.3c)
7. Ewa Jeżewska (kl.3b)
8. Patrycja Lewowska (kl.3a)
9. Natalia Poczta (kl.3e)
10. Zuzanna Bednarek (kl.3e)
11. Natalia Janitzka (kl.2d)
12. Zuzanna Sudak (kl.2c)
Drużyna kierowana była przez: A. Stępińską i D. Gwiazdowską.
Koszykarki PTK, które w miniony weekend wywalczyły brązowe medale mistrzostw Polski gościły w ratuszu.
Weronika Dolewa, Natalia Łacwik, Alicja Kamieniak, Patrycja Kirsz, Julia Piestrzyńska, Daria Kowalczyk, Katarzyna Pęcina, Wiktoria Ozimek, Justyna Rudzka, Martyna Cybert, Ewa Kielar i Martyna Dolewa pod bacznym okiem Sylwii Wlaźlak zapisały się na kartach historii pabianickiego sportu.
– Ostatni tak duży sukces osiągnęły zawodniczki trenowane przez Jolantę Nowacką. W 2007 roku młodziczki zdobyły brązowy medal na mistrzostwach Polski w Sokołowie Podlaskim – podkreślał Zbigniew Grzanka, prezes klubu.
Podczas spotkania w ratuszu prezydent przekazał zawodniczkom gratulacje i wręczył upominki. Wspomniał też o kolejnych dofinansowaniach z publicznych pieniędzy. Tym razem na sport zawodowy spółki miejskie mają przeznaczyć 100 tys. złotych.
– Pewność finansowa daje możliwości i mam nadzieję, że w niedługim czasie wrócimy do starych, dobrych tradycji – powiedział Grzegorz Mackiewicz.
W niedzielę w meczu o brązowy medal pabianiczanki pewnie pokonały KS One Team Ostrów Wielkopolski 58:40. Odegrały się za przegraną w meczu grupowym
– Wiara była do końca. Dziewczyny wygrywają to, co mają wygrywać. Działacze z Ostrowa byli pewni siebie i podstawili swoim zawodniczkom limuzynę – wspomina trener Sylwia Wlaźlak.
O woli walki naszych zawodniczek może świadczyć fakt, że Martyna Cybert do Pabianic wróciła ze złamanym nosem. Czeka ją operacja.
A już za niecałe dwa tygodnie w finale mistrzostw Polski zagrają młodsze koleżanki naszych brązowych medalistek. W składzie znajdą się cztery zawodniczki z drużyny juniorskiej: Julia Piestrzyńska, Ewa Kielar, Martyna Dolewa, Weronika Dolewa. Ten kwartet może stanowić o sile drużyny.
Sylwia Wlaźlak podkreślała też pracę jaką z naszymi koszykarkami od najmłodszych lat wykonały wcześniejsze trenerki Mariola Szymańska i Marzena Głaszcz.
Od poniedziałku w sanktuarium św. Maksymiliana odbywają się rekolekcje prowadzone przez uzdrowiciela Johna Bashoborę.
Jak wielkim powodzeniem cieszą się spotkania zesłynnym ugandyjskim charyzmatykiem świadczy ilość samochodów zaparkowanych w okolicy kościoła. Kierowcy zapomnieli o przepisach ruchu drogowego i swoje samochody parkowali, gdzie popadło. Interweniowała straż miejska.
– Funkcjonariusze wystawili sporo wezwań za nieprawidłowe parkowanie – potwierdza dyżurny SM.
Auta na wszelakich rejestracjach z województwa łódzkiego stały na przystanku autobusowym, na trawnikach i zakazie zatrzymywania się.
Dziś ostatni dzień rekolekcji. Za uczestnictwo trzeba było zapłacić 100 złotych.
Policjanci w mieszkaniu młodocianego przestępcy znaleźli 65 gramów marihuany. Został zatrzymany, podobnie jak jego dwóch starszych kolegów.
Początek sprawy miał miejsce 22 maja 2017 roku. Wtedy to strażnicy miejscy pełniąc służbę w patrolu pieszym zauważyli czterech podejrzanie zachowujących się mężczyzn siedzących w zaparkowanym na ul. Sobieskiego BMW.
Na widok strażników jeden z pasażerów wyrzucił pod siedzenie kierowcy paloną marihuanę. O zdarzeniu zostali powiadomieni policjanci. Mundurowi dokładnie sprawdzili samochód i pozostałe osoby, nie ujawniając przy nich środków zakazanych prawem – relacjonuje kom. Joanna Szczęsna z KPP Pabianice.
20-latek za naruszenie przepisów ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Sprawę przejęli policjanci z wydziału kryminalnego. To oni wpadli na trop 16-latka, który rozprowadzał narkotyki. Policjanci weszli do domu dilera. W jego miejscu zamieszkania ujawniono prawie 65 gramów marihuany.
– Podczas, gdy w domu nastolatka trwało przeszukanie, pod posesję podjechało BMW. Wysiadł z niego pasażer. Gdy 25-latek zorientował się, że na miejscu są policjanci zaczął pośpiesznie wracać do auta. Po drodze wyrzucił na ziemię dilerkę z marihuaną. Nie umknęło to jednak uwadze kryminalnych – kontynuuje kom. Szczęsna.
Policjanci zabezpieczyli narkotyki. Nastoletni diler trafił do Policyjnej Izby Dziecka, a 25-latek noc spędził w policyjnym areszcie. Cała trójka odpowie za naruszenie przepisów ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. O losie nieletniego zdecyduje sąd rodzinny.
Chwilówki w ostatnich latach zyskały na popularności. I chociaż jeszcze parę lat temu były ostatnią deską ratunku, obecnie niektóre oferty pożyczkowe są korzystniejsze od kredytów. Dzieje się tak dlatego, że na rynku finansowym jest duża konkurencja, tak więc pożyczkodawcy muszą walczyć o klienta.
Darmowe chwilówki oferuje coraz więcej instytucji pożyczkowych, to dobra wiadomość dla osób, które szukają szybkiej gotówki i zależy im na minimum formalności.
Zalety i wady chwilówek
Chwilówki stanowią dobrą alternatywę dla kredytów – są szeroko dostępne, a warunki ich udzielania są mniej restrykcyjne, niż ma to miejsce w przypadku kredytów bankowych. Wystarczy być osobą pełnoletnią oraz posiadać stałe dochody, niektóre instytucje pozabankowe nie sprawdzają historii kredytowej, więc dodatkowe pieniądze mogą uzyskać nawet osoby zadłużone, figurujące w Biurze Informacji Kredytowej. Dużą zaletą chwilówek jest to, że jest do dopełnienia mało formalności, a decyzję o przyznaniu dodatkowych pieniędzy można otrzymać jeszcze tego samego dnia. To dość istotna rzecz, szczególnie jak znaleźliśmy się w sytuacji, gdzie gotówka jest potrzebna natychmiast. Oczywiście należy mierzyć siły na zamiary, chociaż dziś można otrzymać pożyczkę bez większych problemów, jeżeli nie jesteśmy pewni, czy zdołamy na czas spłacać raty, lepiej wstrzymać się z taką decyzją. Niestety wiele osób postępuje nieodpowiedzialnie i traktuje pożyczki, jako dodatkowy zastrzyk gotówki. Prowadzi to do tego, że zaczynamy się zadłużać. Najlepiej traktować chwilówkę, jako dodatkowe wsparcie w trudnej sytuacji, nie można ich nadużywać.
Jaką chwilówkę wybrać?
Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi, gdyż wszystko bardzo szybko się zmienia. Planując zaciągnięcie pożyczki warto korzystać z portali finansowych typu lowcachwilowek.pl, gdzie dostępne są narzędzia finansowe oraz informacje na temat aktualnych ofert pożyczkowych. W poszukiwaniu najlepszego rozwiązaniu pomocny będzie ranking chwilówek, dzięki niemu dokonamy dobrego wyboru. Pamiętajmy, że chwilówki będę tanie pod warunkiem, że będziemy spłacać raty w wyznaczonych terminach, w innym wypadku możemy wpaść w kłopoty finansowe, z których nie łatwo się wyplątać.
Szybkie pożyczki za 0 zł
Ze względu na to, że jeszcze kilka lat temu pożyczki były drogie, to dziś wielu osobom trudno jest uwierzyć w darmowe chwilówki. Tzw. zero pożyczki są jednak dostępne w ramach promocji dla nowych klientów. W tym wypadku oddajemy tyle samo pieniędzy, co pożyczyliśmy nie ponoszą kosztów odsetek czy prowizji. Jeżeli znaleźliśmy się w sytuacji podbramkowej, taka oferta będzie najlepszym rozwiązaniem, nie dość, że pieniądze otrzymamy jeszcze tego samego dnia, to nie narazimy się na dodatkowe koszty. Pożyczka będzie całkowicie darmowa tylko wtedy, gdy będziemy wywiązywać się z warunków umowy pożyczkowej tj. raty będą spłacanie w wyznaczonych terminach.
Kochasz swoje dwa kółka? Wyposaż je i siebie w niezbędny sprzęt i ruszaj w drogę!
– To fakt, pogoda nas tej wiosny nie rozpieszcza – mówi Paweł Gralikowski, właściciel Alpiny, sklepu z rowerami przy ulicach Moniuszki i Kościuszki. Ale widzę po moich stałych klientach, że miłość do jazdy na rowerze jest silniejsza niż kapryśna aura.
W stałej sprzedaży jest tu odzież i bielizna dla kolarzy. Ale warto wiedzieć, że asortyment Alpiny poszerzył się w tym sezonie o nowości z dziedziny akcesoriów. Na sklepowych pólkach znajdziemy jeszcze większy wybór m.in. kasków oraz okularów. Strojąc nasz rower do jazdy, warto pomyśleć o pojemnej, wygodnej sakwie oraz o bagażniku. W Alpinie zarówno sakwy, jak i właśnie bagażniki pochodzą aż z Czech, z firmy Sport Arsenal, specjalizującej się w turystyce rowerowej.
– Coraz częściej rodzice pytają o foteliki rowerowe dla swoich pociech. W sprzedaży mamy te z Ok BABY i Polisport. Są to foteliki dla dzieci o maksymalnej wadze 22 kilogramów. Obie firmy słyną ze świetnej jakości swoich produktów oraz, co ważne ze specjalnych atestów, potwierdzających bezpieczne użytkowanie tych fotelików. – zapewnia pan Paweł.
Ważną rolę w Alpinie odgrywa również francuska marka Mavic, znana m.in. ze świetnej jakości kół. Mavic produkuje koła do każdego rodzaju kolarstwa.
– Jeśli natomiast szukamy komponentów rowerowych, szczególnie polecam firmę SRAM. To amerykańska produkcja, która przez dwadzieścia lat istnienia wyspecjalizowała się w przerzutkach rowerowych – dodaje właściciel sklepu,
A jaka obecnie panuje moda cyklistów z Pabianic? Jakie rowery wybieramy?
– Nadal kochamy rowery miejskie – stwierdza Paweł Gralikowski. Szczególnie marka STORM przypadła pabianiczanom do gustu. To fakt. Rowery tej firmy są nie dość, że solidne, na mocnych kołach, z mocną stopką i bardzo wygodną pozycją jazdy, to są naprawdę ładne. Wybór kolorystyki jest ogromny. Od mięty, moreli, śliwki, wrzosu,błękitu po róż,krem i biały. Całości dopełniają urocze kosze z barwnymi wkładkami. Ale co ważne, kompletne rowery Storm są bardzo atrakcyjne cenowo. Firma ta wypiera na rynku pozostałe marki. Kompletny rower Storm możemy kupić już od 599 zł.
Rowery miejskie to także hit tegorocznych prezentów komunijnych, szczególnie tych dla dziewczynek. Chłopcy od kilku lat niezmiennie gustują w nieśmiertelnych „góralach”. Rowery typu BMX, które kiedyś królowały na podwórkach, dziś cieszą się małym zainteresowaniem.
Hit komunijny firmy Storm
Decydując się na zakupy w sklepach sieci Alpina, możemy liczyć na profesjonalną pomoc oraz radę. Pracownicy sklepu zarówno przy ul. Moniuszki, jak i Kościuszki, to pasjonaci rowerów, którzy na jednośladach przemierzyli niejeden kilometr.
Warto wiedzieć także, że Alpina swoim klientom oferuje dogodne zakupy na raty 10×0%, co zdecydowanie ułatwi wybór idealnego dla nas roweru.
Posiadając kartę pabianiczanina w Alpinie zyskamy 5% rabatu na cały asortyment, również na serwis.
– W naszych sklepach trwają dodatkowo aktualnie dwie promocje. Pierwsza dotyczy marki UVEX. Przy zakupie kasku nasi klienci otrzymają rabat -25% na okulary tej właśnie firmy. – zachęca Paweł Gralikowski. – Druga, to promocja wiosenna, która jest niespodzianką. Zapraszam do naszych salonów po więcej szczegółów – dodaje z uśmiechem właściciel sklepów rowerowych.
Alpina to nie tylko profesjonalizm zza sklepowej lady. Ekipa Alpiny na wielu polach działania wspiera pabianickich cyklistów.
– Jesteśmy sponsorem sekcji kolarskiej Pabianickiego Towarzystwa Cyklistów. Swoją obecnością i obsługą techniczną wspieramy rajdy rowerowe, Byliśmy na święcie flagi, podczas którego zorganizowano rowerową wycieczkę, a także na rajdzie rowerowym jednego ze znanych klubu fitness. W czerwcu będziemy w Buczku na święcie truskawki. Niebawem wypatrujcie nas w Centrum Handlowym ECHO – dodaje właściciel sklepu.
Filip nie ma beztroskiego dzieciństwa pełnego śmiechu i radości. Nie ma także zdrowia, które pozwoli mu się cieszyć tym dzieciństwem. Ma 4 latka i dziecięcego Alzheimera. Ma także rodziców walczących o niego i nas, którzy możemy pomóc.
– Choroba Niemanna Picka typu C, potocznie zwana dziecięcym Alzheimerem, powoduje, iż mózg wyłącza kolejno wszystkie procesy życiowe doprowadzając do śmierci. Nasz synek obecnie nie chodzi już samodzielnie, ma problemy z utrzymaniem równowagi i koordynacją ruchów, ma częste napady katapleksji, co oznacza, że podczas śmiechu traci napięcie mięśniowe i bezwładnie upada na ziemię. Filipek jest bardzo pogodnym dzieckiem, często się śmieje nie zdając sobie sprawy, że ten cudowny śmiech może Mu wyrządzić krzywdę. Jego dzieciństwo spędzane jest w smutku – wyznają w internecie rodzice Filipka.
Rodzice 4-letniego Filipa do ratowania zdrowia ich synka potrzebują specjalistycznego leku. Lekarstwo nie jest refundowane, a cena jednego opakowania, które w przypadku Filipka wystarczy na niespełna półtora miesiąca, kosztuje ok 25 tys. zł. Choć państwo Malinowscy wystąpili z prośbą do Ministerstwa Zdrowia o refundację leku, dostali odmowę.
– Najgorsza jest bezradność i bezsilność, poczucie niesprawiedliwości wobec tego co spotkało naszego Filipka – piszą rodzice czterolatka. – Mamy coraz mniej czasu, nie chcemy się poddać i biernie czekać na koniec, dlatego zwracamy się do wszystkich ludzi o wrażliwych sercach o każdą najmniejszą pomoc, o każdą złotówkę, o szansę dla naszego Filipka na dalsze życie, którą jest lek Zavesca.
Filip przyszedł na świat jako zdrowy noworodek 27 marca 2013 roku. Choć pierwsze badania wyszły prawidłowo, po trzech miesiącach życia chłopca okazało się, że jego śledziona jest powiększona. Na pierwszy rzut oka Filip rozwijał się prawidłowo, a pierwsze kroczki postawił przed ukończeniem roku. Jednak w porównaniu z rówieśnikami był wolniejszy, jakby ostrożniejszy.
– Zaczęliśmy się niepokoić, tym bardziej, że po ukończeniu dwóch lat zdarzały się różne potknięcia, upadki, a synek mało mówił, tylko pojedyncze słowa. Gdy skończył 3 lata śledziona była już dwukrotnie większa. Po wielu przejściach, dostaliśmy skierowanie na badania genetyczne do CZD w Warszawie, gdzie pierwszy raz padło podejrzenie choroby Niemanna Picka typu C. Niestety diagnoza potwierdziła się – wyznają rodzice.
Nadzieją na spowolnienie, a nawet zahamowanie choroby u Filipa jest niesłychanie drogie lekarstwo, nierefundowane w Polsce.
– Choroba u Filipka nieustannie postępuje. Jeszcze w sierpniu chodził samodzielnie, a teraz trzeba go prowadzić, drżą mu kolanka i szybko się męczy. Ma też zaburzenia snu i problemy z przełykaniem oraz zmniejszoną odporność. Ciągle mamy nadzieję, że w naszym kraju coś się zmieni jeżeli chodzi o dany lek. Ale czy nasz synek tego doczeka?
Chcesz pomóc Filipowi? Przyjdź w sobotę 27 maja do Powiatowej Hali Sportowej w Pabianicach przy ul. św. Jana 30/36. Weź udział w trzygodzinnym, charytatywnym maratonie fitness&zumba organizowanym przez Strefę Ruchu. Podczas maratonu będziemy mieli okazję uczestniczyć w dwóch typach zajęć.
Oto plan sobotniego maratonu
Od godz. 16.00 do godz. 17.00 – fitness
instruktorzy: Agnieszka Juraszek, Emilka Skrobek, Katarzyna Lewi-Kucharska
Od godz. 17.00 do godz. 19.00 – zumba instruktorzy: Michał Chyliński, Ada Marjańska, Kamil Carlos (Izrael)
