Do groźnej sytuacji doszło w sobotę, 28 czerwca 2025 roku, w Konstantynowie Łódzkim. O godzinie 14:20 dzielnicowi z miejscowego komisariatu otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że na Placu Wolności przebywa mężczyzna pod wpływem środków odurzających, zaczepiający małoletnich.
Na miejscu funkcjonariusze zastali 43-letniego mieszkańca Aleksandrowa Łódzkiego oraz załogę karetki pogotowia. Mężczyzna był bardzo pobudzony, nie kontrolował swoich odruchów i zachowywał się agresywnie, po czym nagle stawał się spokojny. Nie reagował na polecenia policjantów.
Po badaniu przeprowadzonym przez ratowników medycznych funkcjonariusze zdecydowali o przewiezieniu 43-latka do policyjnego aresztu.
– Jego agresja narastała z każdą chwilą. W trakcie czynności agresor stawiał czynny opór, groził śmiercią interweniującym funkcjonariuszom, a także wielokrotnie ich znieważał słowami wulgarnymi oraz naruszył ich nietykalność cielesną. Próbował również swoim zachowaniem wymusić na nich zaniechanie czynności służbowych – relacjonuje podkom. Agnieszka Jachimek, oficer prasowy pabianickiej policji.
Odpowie przed sądem
Mężczyzna trafił do policyjnej celi, a z agresywnego zachowania będzie musiał tłumaczyć się przed sądem. Za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Podobną karą zagrożone jest stosowanie gróźb bezprawnych w celu zmuszenia policjanta do zaniechania czynności służbowej. Za znieważenie funkcjonariuszy grozi kara do 1 roku pozbawienia wolności.
Ponieważ przestępstwa zostały popełnione w warunkach recydywy, 43-latek musi liczyć się z surowszym wymiarem kary.
Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Pabianicach, sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na okres dwóch miesięcy.