27-latka trafiła do aresztu. Miała w domu sporo narkotyków

Podczas policyjnego przeszukania mieszkania w Pabianicach, funkcjonariusze natrafili na ukryty plecak, w którym znajdował się słoik z marihuaną oraz torebki z metamfetaminą. Zatrzymana kobieta usłyszała już prokuratorskie zarzuty, a sąd zdecydował o jej tymczasowym aresztowaniu.

18 sierpnia 2025 roku kryminalni z Komendy Powiatowej Policji w Pabianicach przeprowadzili akcję, która zakończyła się zatrzymaniem 27-letniej mieszkanki miasta.

– Funkcjonariusze, działając w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy i własną wiedzę operacyjną, przeszukali mieszkanie kobiety. Podczas czynności natrafili na schowek, w którym znajdował się plecak. W jego wnętrzu krył się słoik z suszem roślinnym oraz trzy foliowe torebki wypełnione białymi kryształkami – relacjonuje młodszy aspirant Marta Bączyk z KPP Pabianice.

Wstępne badania narkotestami potwierdziły, że zabezpieczony susz to marihuana o łącznej wadze ponad 37 gramów, a kryształ to metamfetamina – ponad 67 gramów.

Policjanci zabezpieczyli również dużą ilość pustych woreczków foliowych oraz wagę jubilerską, które najczęściej wykorzystywane są do porcjowania narkotyków. Wszystko wskazuje na to, że 27-latka mogła zajmować się handlem środkami odurzającymi.

Na podstawie zebranych dowodów kobieta usłyszała dwa zarzuty prokuratorskie. Pierwszy dotyczy posiadania znacznej ilości narkotyków, za co grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Drugi związany jest z udzielaniem środków odurzających innym osobom w celu osiągnięcia korzyści majątkowych. Również ten czyn zagrożony jest karą do 10 lat więzienia.

Decyzją sądu wobec zatrzymanej zastosowano środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.