Strona główna Aktualności Z miasta 200 tysięcy do rozdania. Aby „kopciuchów” było mniej

200 tysięcy do rozdania. Aby „kopciuchów” było mniej

7
W ramach walki ze smogiem pabianicki magistrat zamierza pomagać finansowo pabianiczanom, którzy zdecydują się wymienić stare, węglowe piece na inne, mniej uciążliwe dla środowiska źródła ogrzewania.

Kwota, jaką przeznaczono na ten cel (do rozdysponowania w tym roku) wynosi 200 tys. zł. Wczoraj na sesji rady miejskiej został zatwierdzony, w formie uchwały, regulamin przyznawania dotacji.

Szansę na nią mają mieszkańcy prywatnych budynków oraz zasobów komunalnych na podstawie umowy najmu. Otrzymane z miejskiej kasy pieniądze będzie można wydać wyłącznie na zakup i montaż nowego urządzenia. I trzeba to zrobić najpóźniej do końca listopada.

– Maksymalne dofinansowanie to 7 tysięcy złotych, natomiast w przypadku wymiany pieca na ogrzewanie gazowe wyniesie ono nie więcej niż 6 tysięcy złotych – wyjaśnia Aneta Klimek, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Pabianicach.

Wnioski będą rozpatrywane według kolejności ich złożenia do wyczerpania pieniędzy. Kiedy urzędnicy zaczną je przyjmować?

– Uchwała zostanie opublikowana w Dzienniku Urzędowym Województwa Łódzkiego, a następnie musi się uprawomocnić. W związku z tym termin naboru wniosków nie jest jeszcze znany – mówi rzecznik.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
7 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

A co ze Starówą? Przecież tutaj świat zwalnia, zatruć się można po paru chwilach na zewnątrz. Wszyscy tu palą byle czym i najgorszej jakości węglem, miałem. Aż gryzie w gardło. Czy miasto ma jakikolwiek pomysł co zrobić z tą częścią miasta?? Przecież tu chodzi o życie i zdrowie naszych dzieci.. Panie Prezydencie, słuchamy.

„Kwota, jaką przeznaczono na ten cel (do rozdysponowania w tym roku) wynosi 200 tys. zł.” (…) Szansę na nią mają mieszkańcy prywatnych budynków oraz zasobów komunalnych na podstawie umowy najmu.”

Przeczytałeś artykuł, czy narzekasz z przyzwyczajenia?

Witam wszystkich. Mam ogrzewanie gazowe i węglowe. Różnice w brudzie, pyle itd. zna kazdy lub się domyśla. Dom mam ocieplony, ale powiem jedno ludziom którzy zastanawiają się nad zakupem ogrzewania gazowego. Nie warto. Z gazu po dzisiejszych cenach osiągnięcie nawet podobnego ciepła jest niemożliwe. Nie słuchajcie urzędników i tych co promują gaz. Zawsze porozmawiajcie z sąsiadem, znajomym. Myśląc o zmianie pomyślcie np o pelecie,też można palić w białej koszuli. Pozdrawiam

Całkiem możliwe, że Twoja instalacja domowa nie jest przygotowana do niższych temperatur. To bardzo ważne przy modernizacji. W czasach, gdy pompy ciepła się doskonale sprawdzają, gaz jest też dobry.

pewnie na gaz dziękuje

Cenzuro, co stało się z moim komentarzem? Czy był obraźliwy? Niezgodny z prawdą? Jakieś inne powody?

Najpierw ograniczcie emisję sadzy w piekarniach (choćby przy Torowej), które walą cząstkami wielkości ryżu. Nie mozna otworzyć okna, a o posiedzeniu na dworze , czy kąpiel w basenie to można sobie pomarzyć . Na ogrodowych meblach aż czarno (i nie można domyć ) , a w wodzie basenu pływają sadze, które ciężko usunąć, bo wybierając siatką , rozpadają się na mniejsze . To jest dopiero męczące…lato jest tak krótkie , a te kopciary nawet w niedzielę walą niemiłosiernie . Może coś na ten temat powiecie …