Młody mężczyzna usłyszał już zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
W środę 29 listopada, krótko po północy, policjanci patrolowali północno-wschodnią część Pabianic. Na ulicy Szpitalnej ich uwagę zwróciło zaparkowane BMW, w którym siedziały dwie osoby.
Widok policyjnego radiowozu wyraźnie zaniepokoił parę, co nie umknęło uwadze stróżów prawa – mówi rzecznik prasowy pabianickiej policji.
Nie obyło się bez kontroli pojazdu. Funkcjonariusze z pabianickiej „patrolówki” w czasie przeprowadzonych czynności wylegitymowali mężczyznę i kobietę oraz sprawdzili samochód.
– 20-latek i jego 19-letnia znajoma zgodnie twierdzili, że spotkali się w celach towarzyskich – tak rzecznik policji relacjonuje przebieg interwencji.
Jednak wewnątrz auta policjanci ujawnili pudełko, a w nim biały proszek. Pabianiczanie zostali zatrzymani i przewiezieni do policyjnej celi. Wstępne badanie potwierdziło, że ujawniony proszek to narkotyki. Funkcjonariusze łącznie zabezpieczyli ponad 40 gramów niedozwolonej substancji. Kobieta po złożeniu zeznań została zwolniona. Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił prokuratorowi prowadzącemu śledztwo na przedstawienie zatrzymanemu 20-latkowi zarzutu posiadania znacznej ilości substancji psychotropowej.
Za popełniony czyn grozi mężczyźnie kara do 10 lat pozbawienia wolności.
upsss. chciał bloudżoba, a dostał dżaila.
Panie Przemku po co tutaj marka auta ? Jakby to był ford to byś nie napisał FORD w opisie…Nie wrzucajmy wszystkich kierowców Bmw do jednego gara….
prowokacja policji!!!
Dla mnie ma stajla 🎶
Do tego samego fryzjera chodzą ? 🙂