Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Pabianicach prowadzą intensywne poszukiwania zaginionej, 15-letniej mieszkanki Pabianic. Nastolatka wyszła z domu 1 stycznia 2025 roku około godziny 00.30 i od tego czasu nie powróciła do miejsca zamieszkania, ani nie skontaktowała się z rodziną.
Rysopis zaginionej
ma około 165 cm wzrostu, jest szczupłej budowy ciała, ma długie, czarne włosy. W dniu zaginięcia była ubrana w czarne getry, czarną bluzę z kapturem, białą bluzkę oraz buty brązowo-czarne na grubej podeszwie.
Apel o pomoc
Funkcjonariusze apelują do wszystkich osób, które mogą posiadać jakiekolwiek informacje na temat miejsca pobytu zaginionej, o pilny kontakt. Informacje można przekazywać:
- pod numerem alarmowym 112,
- bezpośrednio Dyżurnemu Komendy Powiatowej Policji w Pabianicach, dzwoniąc pod numer 47 84 24 302.
Aktualizacja:
W sobotę 4 stycznia około godz. 16.00 policja poinformowała, że dziewczyna wróciła do domu.
Za dzień czy dwa wróci z karuzeli i będzie komunikat: „Rodzina prosi o niezadawanie pytań i uszanowanie prywatności” 😉
Najważniejsze żeby się znalazła, później będzie czas na wyjaśnienia.
Oczywista oczywistość.
Oczywiście, że tak będzie, bo to cyganka. Czy aby jej zdjęcie nie widnialo już wcześniej, że już kiedyś uciekła z domu??
Byly dwie informacje z Ksawerowa i Konstantynowa Ł. ale nie potwierdzily sie.
Wyskakała się czy zniknie ponownie za jakiś czas? Prosiłbym rodzinę „zaginionej” o odpowiedź.
A ch** cię to obchodzi.
Ale jak zniknęła to wszystkich to miało obchodzić, informacja poszła w cały świat i były pytania czy to ta Milenka co tańczy.
Ale jak się poczytało to już było wiadomo o co chodzi.
Tak więc następnym razem nie zgłaszać i czekać , zresztą za trzy lata będzie mogła robić co chce, przynajmniej teoretycznie.
Proszenie rodziny nieletniej o odpowiedź, czy znów ucieknie jest debilizmem.
Może pytajmy też rodziny niedoszłego samobójcy, czy znów będzie próbował?
Czytając różne fora dyskusyjne na których wypowiadają się różne osoby , biorąc pod uwagę że wiadomość bardzo szybko rozeszła się po całej Polsce, co spowodowało liczne komentarze znajomych dziewczyny na forach prywatnych które zostały upublicznione wraz ze zdjęciami co to Milenka wyrabia.
To masz rację że pytanie czy znów ucieknie to raczej pytanie retoryczne.
wysterylizować to kuciapa przestanie swędzić i uciekać przestanie!
Ten sam błąd popełniła twoja matka.
Dopóki poszukiwania szona spuszczonego z łańcucha finansowane są z moich podatków dopóty będzie mnie to obchodzić.
Oby buk nigdy nie pokarał dzieci takim rodzicem jak ty.
Elo może być spokojny , na pewno „BUK” nic mu nie zrobi.
Ale ty lepiej się módl, bo BÓG w twojej religii jest taki sam jak u wszystkich
Nie w napisałem że buk ma mu coś zrobić. Buk ma uchronić dzieci przed takim rodzicem jak on.
Jednego zdania nie potrafisz zrozumieć
Sorry ale jakoś nie mogę.
Bo co ma drzewo Buk do wiary w Boga
Jak to wytłumaczysz to może postaram się zrozumieć
Ps. Kiedyś dzieci cyganów nie chodziły do szkoły, czy to nadal obowiązuje
Wiara to wybór. Nie wtrącam się. Nadal nie zmienia to faktu, że nie pisałem, żeby buk coś mu zrobił.
Nie widziałem żadnego cygana w żadnej szkole. Moi znajomi też nie, więc nie chodzą
Buk zapłać.
Rodzice tacy jak ja to ostatnia deska ratunku. Nie rób z siebie więcej błazna bo szkoda na to patrzeć.
Proste pytanie do rodzica: czy twoje dziecko ucieknie z domu za jakiś czas? Jeśli uważasz, że nie, to napisz dlaczego tak uważasz.
Nie wiem co odpisze ci Elo ale ja jestem pewien że moje dzieci nie uciekną za jakiś czas. Ucieczkę dziecka poprzedza często jakaś forma ucieczki dorosłych. To najpierw rodzice, nauczyciele, opiekunowie uciekają od szczerych rozmów, od rozwiązywania problemów, od prawdziwych kontaktów i relacji z dziećmi. To najpierw dorośli uciekają od wysiłku, jakim jest praca nad zachowaniem więzi rodzinnych i społecznych. To od nich dzieci uczą się, że wygodniej jest uciec od problemu niż go rozwiązywać – lub wręcz przeciwnie, uczą się, że są pozostawione same sobie i nie mogą nikomu zaufać. W naszej rodzinie nie ma tematów tabu, dziecko wie… Czytaj więcej »
Łał. Dziesiątki przykładów pokazują, że to wszystko co napisałeś, może w jeden tydzień legnąć w gruzach i, i tak, pójdzie w długą. Najgrzeczniejsi zabijali, najporządniejsi powodowali po pijanemu wypadki, najlepiej wychowani wpadli z narkotykami, a niepijący wypadali przez okno. I niejedni, tak pyszni rodzice jak elo, piszący o sobie „Rodzice tacy jak ja to ostatnia deska ratunku”, wstydzili się po wyczynach dziecka pokazać sąsiadom na oczy. Never say never. To świadczy o braku instynktu samozachowawczego. Pomijając fakt, że sytuacja dotyczy Romów, gdzie ich zwyczaje są znane. A tak jeszcze zapytam, po śmierci której nastolatki? I jak ta aplikacja miałaby uchronić… Czytaj więcej »
To była nastolatką z Andrychowa, która zadzwoniła do ojca że coś się z nią dzieje, dziewczyna kilka godzin na mrozie , blisko jakiegoś sklepu, nikt nie potrafił jej znaleźć a jak ja znaleźli to było już za późno. Dziewczyna miała chyba wylew w głowie. Po tym moja córka poprosiła o zainstalowanie aplikacji w telefonach. Jak wychodzi to mówi gdzie idzie i o której wróci, mamy do niej pełne zaufanie i ona do nas też a aplikacja jest na wszelki wypadek a nie do sprawdzania gdzie jest córką. To co piszesz to tak zwane dzieci z dobrych domów gdzie rodzice nie… Czytaj więcej »
Fakt. Tamta nastolatka zmarła, bo nikt, oprócz rodziny, jej nie szukał. Dlatego dziwne, że razem ze zwykłym patolem Elo negujesz zasadność poszukiwań w przypadku opisywanym w artykule. I jeszcze próbujesz bronić jego patologicznego pytania. A gdyby tym razem ona zmarła tak jak tamta z Andrychowa, albo zwyczajnie by ją ktoś zgwałcił i zabił, albo tylko zabił, albo tylko zgwałcił? Nie mogło tak się zdarzyć tym razem? Jeśli wcześniej uciekła z domu to nie powinno się jej szukać, bez względu na to, że mogło się jej coś stać?
Na pewno niedługo wróci, zdrowa i szczęśliwa. Pewnie poszła sobie poskakać, jak sobie poskacze to wróci. A jak Pan Bóg pozwoli to i może rodzina się powiększy.
Wywód z d***, a wystarczyło przeczytać.
Czy to jest efekt bezstresowego wychowania? Jakiś powód musi być, że dziewczyna idzie sobie na 4 dni i nie informuje rodziców.
Nawet najlepiej wychowana dziewczyna potrafi ulotnić się bez słowa gdy poczuje zew rui.
Już dwóch było co mówiło „kamaw tut” a wiek odpowiedni dla romskiej dziewczyny.
To jest właśnie efekt stresowego wychowania.
A tabletka dzień po na receptę.